6 minuty czytania • 23.09.2024 07:49
Ludzie wkurzeni na komunikację i urzędników. Kilkaset skarg w kilkanaście dni
Udostępnij
Spływają ze wszystkich dzielnic, a większość to prośby o zmiany rozkładów komunikacji miejskiej. W ciągu kilkunastu dni pasażerowie wysłali do ZDiTM 300 wniosków. Urzędnicy zamierzają wprowadzić modyfikacje na kilku liniach, ale kursów nie przybędzie.
O tym, jak nieprzystosowana do potrzeb mieszkańców jest komunikacja miejska w Lublinie, piszemy ostatnio wyjątkowo często. Właściwie nie ma dnia, żebyśmy nie dostali e-maili i telefonów w tej sprawie. I zawsze chodzi o to samo – o rozkład jazdy. Mieszkańcy narzekają głównie na dwie rzeczy. Po pierwsze – autobusy i trolejbusy kursują zbyt rzadko i tego. Po drugie – coraz częściej zdarza im się w ogóle na przystanek nie przyjechać.
>>>Szanowni Państwo… List o komunikacji miejskiej: „to porażka na skalę dotąd niespotykaną”<<<
„W wakacje były przegubowe, a teraz, gdy wrócili uczniowie, fundujecie pasażerom przygody rodem z wagonów bydlęcych. Ledwie dziś znalazłam miejsce siedzące, a to przecież jeden z pierwszych przystanków czterdziestki! Nie muszę chyba pisać, co się działo potem. Tłok, smród i chęć ucieczki na zewnątrz” – pisała do nas i do Zarządu Dróg i Transportu Miejskiego na początku września jedna z Czytelniczek.
„To kpina. Wczoraj dziecko wracało godzinę ze szkoły, bo dwa 159 pod rząd nie przyjechały w ogóle. Żeby mieć pewność, że zdąży się na wizytę do lekarza, trzeba brać taksówkę. Wycofane linie, coraz mniej kursów, a do tego cześć autobusów nie przyjeżdża, a władze miasta coraz bardziej odklejone od rzeczywistości” – to jeden z ponad 150 komentarzy pod facebookowym postem, w którym miasto chwaliło się ściągnięciem na weekendową prezentację 25-metrowego autobusu.
I kolejny komentarz: „Lubelscy urzędnicy: Nie potrafimy zrobić zwykłej rzeczy, która ułatwi życie ludziom, nie umiemy ułożyć rozkładów jazdy, to zróbmy coś spektakularnego, niech wszyscy o tym piszą, może zatrze się złe wrażenie z początku roku szkolnego”.
Miała być dobra zmiana
Właśnie na początku września doświadczyliśmy finału komunikacyjnej rewolucji, jakiej Lublin nie przechodził od lat. Już pod koniec zeszłego roku, gdy urzędnicy ujawnili na czym te zmiany mają polegać, było wiadomo, że wielu się nie spodobają. Choćby dlatego, że kilka popularnych linii (np. 1 i 4), zostało skasowanych i zastąpionych innymi.
Ale pierwotne założenia były obiecujące. Autobusy i trolejbusy na najważniejszych liniach miały jeździć częściej – co 15 minut. Miały też w końcu docierać do nowych, peryferyjnych osiedli. A potem okazało się, że autobusy co 15 minut w rozkładach są, ale tylko w godzinach szczytu. W weekend nierzadko autobus jest raz na godzinę.
– W środę wieczorem wracałem z centrum miasta do domu. Nawet latem o tej porze był jakiś bezpośredni autobus. Teraz musiałem jechać z trzema przesiadkami. Na każdym przystanku z 10-12 minut czekania. To wydłużył podróż o jakieś 30 minut – irytuje się pan Paweł. – Trudno jest mi obecnie złapać autobus, z którego dojadę z punktu A do punktu B. Może o to w tym chodzi? Może ta zmiana polega na tym, że by pasażer kombinował z przesiadkami?
Zarząd, firmy, kary
Wyjaśnijmy dwie sprawy. Za rozkłady jazdy odpowiada Zarząd Dróg i Transportu Miejskiego z dyrektorem Grzegorzem Malcem na czele. Zleca on kursy trzem firmom: prywatnym Irex i Lubelskim Liniom Autobusowym oraz Miejskiemu Przedsiębiorstwu Komunikacyjnemu. MPK z prezesem Bogdanem Kołciukiem jest głównym przewoźnikiem i graczem na tym rynku. I to na tę miejską spółkę spadają największe gromy, gdy autobus się na przystanku nie pojawi.
Od początku miesiąca do 19 września MPK miało zrealizować 917,4 tys. wozokilometrów, LLA – 18,5 tys. wzkm, a Irex 29,2 tys. wzkm. Plan się nie udał w 100 proc. – Odsetek niezrealizowanych wozokilometrów przez miejskiego przewoźnika MPK Lublin nie odbiega znacznie od tej wartości w przypadku przewoźników prywatnych świadczących usługi przewozu w lubelskiej komunikacji miejskiej – informuje Monika Fisz, rzeczniczka ZDiTM. Ale liczby pokazują coś innego.
Dla MPK ten wskaźnik wyniósł 3,5 proc., dla LLA było to 0,2 proc. a dla Irex 0,5 proc. Za to, że jakiś kurs nie zostanie zrealizowany albo będzie spóźnienie firmy są karane. Rozliczenie następuje co kwartał. Przewoźnik nie otrzymuje też zapłaty za niezrealizowane kursy.
Ludzie listy piszą
„Kolejny tydzień i brak 40. Tym razem przystanek Kamińskiego 04 o 16:15. Może by zacząć żeby autobusy w ogóle jeździły…” – to komentarz do facebookowego wpisu, w którym miasto chwali się, że będzie więcej ładowarek dla autobusów elektrycznych. Właśnie przy takich okazjach pasażerowie starają się zwrócić uwagę na problem z komunikacją: „Wczoraj spóźniłem do pracy, ponieważ nie przyjechała 3 na Plac Wolności 7:36” – to kolejny głos na Facebooku.
Ludzie piszą też do ZDiTM. Urzędnicy często dostają od pasażerów różne wnioski, skargi i pochwały, ale przy każdej zmianie rozkładu jazdy jest ich więcej. Im korekty są poważniejsze, tym sygnały są liczniejsze. I tak jest obecnie.
Monika Fisz, rzeczniczka ZDiTM w Lublinie: – Co do samej remarszrutyzacji (zmiana tras, nowe trasy, zamiana końcówek) nie mamy stosunkowo negatywnego odbioru, wręcz docierają do nas głosy zadowolenia – linia 29 na Chodźki czy nowa linia nr 4 (w koncepcji 27). Gros dotyczy zmian w zakresie godzin odjazdu. Przypomnę, że po wdrożeniu III etapu zmian w dni powszednie liczba linii kursujących w szczycie porannym i popołudniowym co kwadrans uległa zwiększeniu z 5 do 16 linii, co było spełnieniem ważnego postulatu wnoszonego przez mieszkańców.
Od początku września ZDiTM dostał już ok. 300 wniosków od mieszkańców, a ponad połowa z nich dotyczy dostosowania godzin odjazdów autobusów i trolejbusów do godzin pracy szkół, czy zakładów pracy. Szczególnie we wczesnych godzinach porannych i późnych godzinach wieczornych.
– Obserwowany wzrost liczby wniosków składanych do nas w zakresie funkcjonowania komunikacji miejskiej jest zjawiskiem pozytywnym i świadczy o kilku istotnych kwestiach. Po pierwsze coraz więcej osób interesuje się tym, jak działa komunikacja miejska. Zwiększona liczba wniosków pokazuje, że ludzie chcą mieć realny wpływ na to, jak wygląda komunikacja miejska w ich mieście. Chcą brać udział w decyzjach dotyczących tras, rozkładów jazdy czy częstotliwości kursów. Dzięki licznym wnioskom łatwiej jest zidentyfikować konkretne potrzeby mieszkańców i dostosować do nich ofertę komunikacji miejskiej. To pozwala na bardziej precyzyjne reagowanie na zmieniające się potrzeby mieszkańców – ocenia Monika Fisz.
Będą zmiany
Czy te listy od wkurzonych pasażerów i sygnały ze spotkań w dzielnicach wywołają jakikolwiek skutek? Wszystkimi wnioskami zajmuje się Wydział Przewozów. Pierwsze korekty rozkładu są już wprowadzane. Jednak na to, że nagle przybędzie autobusów i zaczną jeździć częściej, nie ma co liczyć.
– Dostosowujemy rozkład linii nr 37, który po zmianie trasy uległ modyfikacji i wymaga aktualizacji. Poprawiona zostanie także koordynacja rozkładu linii nr 4, 8 i 34, na wspólnych odcinkach. Tym samym dostosujemy rozkład do potrzeb m.in. w zakresie korekty odjazdów i zmiany przydziału taboru – wylicza Monika Fisz.
Ile to kosztuje
Zgodnie z „Raportem o stanie miasta Lublin” za 2023 rok transport i komunikacja stanowi 15 proc. (z 2 939 282 929 zł) miejskich wydatków. Koszty zakupu wozokilometrów w 2023 r. wyniosły 149 792 637 zł (rok wcześniej 152 998 759 zł). W ubiegłym roku z komunikacji miejskiej skorzystało 106,9 tys. osób, a jeszcze w 2019 roku było ich 130,7 tys.
MPK Lublin za swoją działalność podstawową otrzymało 170,9 mln zł, ale było to mniej niż wynoszące koszty. Zabrakło 28 mln zł, które miasto zdecydowało się dorzucić.
„W 2024 r. kwota zaplanowana w budżecie Gminy Lublin na finansowanie usług komunikacji miejskiej świadczonych przez Spółkę wynosi 195 mln zł brutto, tj. ok. 180,5 mln zł netto oraz dokapitalizowanie w kwocie 40 mln zł. W stosunku do środków przekazanych z budżetu Gminy Lublin w 2023 r. (przed ostatecznym rozliczeniem rekompensaty) środki netto planowane na 2024 r. są wyższe o 7,1 proc. (14,6 mln zł).” – czytamy w raporcie rocznym MPK Lublin.

Artykuł powstał w ramach projektu „Samorząd w rękach Seniorów”, dofinansowanego ze środków Programu Wieloletniego na rzecz Osób Starszych „Aktywni+” na lata 2021–2025, edycja 2024
A wczoraj obchodziliśmy Dzień Pieszego Pasażera https://m.youtube.com/shorts/oE3vAnw0BtI
Notorycznie słucham na facebooku propagandy rozsiewanej przez władze miasta, co z tego że sobie piszemy te komentarze jak oni mają to w dópie.
W Lublinie znowu czysta absurdalność! Budzisz się rano, a tu co? Autobusy jak duchy, nikt nie wie, kiedy przyjadą, a Ty stoisz na przystanku jak idiota. Szykujesz się na normalny poranek, a dostajesz lekcję cierpliwości w najlepszym wydaniu.
Kto w ogóle układa te rozkłady jazdy? Chyba małpy w zoo! I jeszcze te wszystkie puste obietnice o poprawie komunikacji. Mieli być kierowcy, mieli być kursy, a co mamy? Nic! Tylko czekanie, złość i chęć do wyskoczenia z autobusu
Wszyscy mówią o mobilności, a tu tylko przesiadki z jednego chaosu w drugi. I jak tu nie przeklin
Dziś tj 23.09, linia 55, obsługująca Świdnik z Lublinem nie przyjechała rano 2 razy pod rząd, ceny uber/bolt wystrzeliły przez to w kosmos, multum ludzi będzie przez to spóźnionych do pracy/szkoly , może do 3 razy sztuka się uda że przyjedzie 1 z 3 kursów ?
Nawet świnie nie raczą odpissc na maila z wyjaśnieniem czemu autobusu nie ma … rzeczniczka dostala pracę po rodzicach….. patologia
@Damian To dla kogo jest ten rozkład, dla Świętego Mikołaja? Najlepiej całkowicie zawiesić to gówno a bolt niech pomyśli o własnej komunikacji miejskiej w Lublinie, byłby to fajiy przypadek na cały kraj, ciekawe czy taka opcja jest możliwa wgl
U nas na pętli autobusowej przy ulicy Zbożowej zawitał maleńki bus nr 30 ale jajka, było dobrze a jest gorzej 😭
A ja sobie zadaję pytanie co się stało i kto do tego doprowadził? Przypomnijcie sobie 10 lat temu mieliśmy wzorcową komunikację,nareszcie można było zegarki według autobusów ustawiać.Kto to zniszczył?kto doprowadził do tego że tam nikt nie chce pracować oprócz emerytów.Moze czas na rozliczenie.
Dołączam do liczby niezadowolonych …
Komu przeszkadzało 3O3 przy ul.Piastowskiej o godz.14.30 ???
Zmienili rozkład, teraz jeździ prawie puste ,bo Ci co kończą pracę po 14.00 musieliby czekać 45 minut ,a Ci co o 15.00 jeszcze nie zdążą…
Z LSM na Czechów tylko jest 42 i to dwa razy na godzinę w szczycie…
Po drodze zabiera uczniów z pobliskich szkół…
Ścisk , o zapachu nie wspomnę..
Fish czuje się w K0nfabulacjach jak ryba w wodzie.
Ale ryba psuje się od głowy, a głównego Wygaszacza mpk trzeba szukać w Jakubowicach.
Właśnie najgorsze są autobusy – widmo. Czekasz – ma przyjechać za 10 min i nagle pyk – znika z rozkładu.. za chwilę będzie zimno i deszczowo , po godzinie stania na przystanku dzieci będą chore. Coraz częściej dziecko do szkoły odwożę a za chwilę wracają studenci. Utkniemy w gąszczu aut ..
Zacznę jak bajkę….dawno ??? temu 7 lat aż jak jeszcze byłam pracownikiem napisałam SKARGĘ do mpk okazało się że powinnam ztm. Odpowiedź jaką otrzymałam przesłałam do wszystkich pracowników mojej firmy żeby sobie nie myśleli. Ztm zaproponowało mi DOGODNE przesiadki nam autobusy ktorych nie było🤣 ludzie układają rozkłady bez konsultacji dostał tr@y li ie to robi a res ta ich się dzieje wola ……nie wiem czyja. A ten pan w Jakubowicach już nie m🫣ieszka
Codziennie korzystam z samochodu. W piątek wyjątkowo postanowiłam skorzystać z komunikacji miejskiej:
1. Pierwszy przystanek dwa autobusy w moim kierunku co 30 min w tym samym czasie, postanowiłam przejść 1,2 km żeby dojść do przystanku z którego odjeżdża dodatkowy autobus
2. Po 15 min spacerze, okazało się, że autobus powinien być za 10 min
3. Po 20 min nie przyjechał, więc wsiadłam do innego i musiałam pokonać pieszo kolejne 1,5 km żeby dotrzeć do celu.
W sobotę mieliśmy podobną sytuację.
Jestem sprawna fizycznie, miałam czas i była ładna pogoda. Natomiast nie wyobrażam sobie jechać w ten sposób do pracy czy szkoły.
Próba zamówienia Bolt/free now/uber się nie powiodła – duży popyt co mnie nie dziwi, poza tym nie każdego stać podróżować za 25 zł 2xdz
Szkoda, że nasi urzędnicy wolą skupiać się na zalewaniu betonem miasta, a nie ułatwianiu życia mieszkańcom którzy płacą tutaj podatki.
Czekając na jaki kolwiek pojazd na męczenników majdanka w strone felina gdzie praktycznie każdy jwdzie w tamtą stronę o godz 18 co 5 ma kurs reszta zjazd do zajezdni.
Zastanawia mnie po co na Osiedle Botanik – Zielone Wzgorze zostały skierowane dwie linie 4 i 8 która jadą w tym samym kierunku w okolice Zalewu. Może wypadałoby pomyśleć by jakos dojechać w inne rejony miasta.
Ludzie ich zasypują skargami a rzeczniczka twierdzi, że super bo to znaczy, że ludzie się interesują sprawą 🤦
@. [„bolt niech pomyśli o własnej komunikacji miejskiej w Lublinie,”]
Wiem, że to taki żarcik, ale odpowiem mimo wszystko.
Otóż już najwyraźniej pomyślał, sądząc po zwijanku mpk i rozkwicie tego typu przewoźników. Przypadek? Nie sądzę.
Ale tech-bros to są typy, które – podobnie jak P0grobowiec A. Rand z Jakubowic – gardzą komunikacją ZBIOROWĄ i wychodzą z założenia, że komunikacja miejska ma być INDYWIDUALNA, pomijając już kwestie technicznej niemożliwości sterowania ruchem zbiorowym za pomocą apek oraz czyim kosztem takie przedsięwzięcie mogłoby wyjść spod kreski 50 mln/rok na zysk? Pasażerów? Kierowców biorących plebsowozy w najem (700 zł/tydz. za polisingową fabiankę, to ile za autobus?)?.
Poza tym stada imigrantów zaciąganych do obsługi osobówek para-taxi to jednocześnie klientela dla kamieniczników, a kamienicznicy to z kolei klientela dewelo-Panów na Folwarku, czyli to jest r0zwÓj w czystej postaci.
W mojej opinii bazującej na podstawie tego, jak Wygaszacze mpk idą w zaparte, scenariusz będzie polegał na postępującym zniechęcaniu użytkowników mpk i stopniowym, ale ciągłym, wzroście udziału para-taxi w przewozach. Celem jest pewno podział „rynku” gdzieś w granicach 50/50, czyli pewno docelowo gdzieś w okolicach 5-7k para-taksówek (7k x 700 zł x 52 = 250+ mln obrotu rocznie dla cfaniaków od wynajmu aut – kwota nie do pogardzenia) obsługiwanych przez 12-15k imigrantów. Do tego doliczmy jeszcze rozwozicieli jadła – kolejne kilka tysięcy zap13rdalaczy bez żadnych praw pracowniczych i mamy już pokaźny popyt na kurniki pod wynajem na kolejnych kilka lat.
Tak budowana jest w Dziadogrodzie cichaczem mini-utopia socjal-darwinistyczna.
Komunikacja zbiorowa zostanie w jakiejś mocno okrojonej wersji w gestii miasta, bo jeśliby prezentowała realne możliwości zarobku dla kapitalistów, to już dawno byłaby przez nich przejęta. P0 za tym nawet kadłubkowe mpk będzie pozwalać na lansik typu słit-focie z Duce za kierownicą wodoroplebsowozu.
Na przystanku na Paganiniego 04 w kierunku Felina od 1 września nie przyjeżdża linia 23 o godz 6.21 rano a jest w rozkładzie jazdy na tablicy na przystanku i w internecie 5 razy spóżniłam się do pracy żądam obniżek cen biletów stoję na przystankach po40 min
Pasażerowie przyzwyczaili się do starych tras i linii autobusowych a to co zrobiło ZTM to tylko na gorsze autobus ma być i go nie ma ach cudują i kombinują jak tu utrudnić życie ludziom 🤭🤭
47 każdy jeden kurs opóźniony o 10-15 minut.Rano kiedy dzieci jadą do szkół niestety kursu tego co był w tamtym roku szkolnym brak ten kto to układa to głupi pajac który jeździ swoim autem i nie orientuje się nic a nic w planach lekcji i w grafikach ludzi nie pracujących jak on.
Za to, że 4 nie jedzie do Bramy Krakowskiej tylko nad zalew to się kara słupka należy.
Potrzebna jakaś linia autobusowa przejeżdżająca ul.Wyscigową,powstało nowe osiedle, duże osiedle.Nie każdy posiada samochód.Wystawiono piękne zadaszone wiaty przystankowe,po drodze jest przedszkole, szkoła dla niepełnosprawnych i brak autobusu, którym można by dojechać.Trzeba iść pieszo od głównej ulicy Kunickiego by dotrzeć do domu czy tych placówek oświatowych.
Wszyscy piszą tylko o wadach. Więc napiszę o zaletach MPK w Lublinie.
Może i nie mamy super rozkładu ale za to mamy drogie bilety. 😁😉
Mieszkańcom Sławina pozostał jedynie Bolt. Z ulicy Zbożowej zabrano linie nr 37 – jedyne połączenie z LSM i Czubami, pozostawiono 30 raz na dwie godziny i 18, która notorycznie jest opóźniona lub nie przyjeżdża wcale.
To skandal,że w XXI wieku w mieście wojewódzkim nie można liczyć na komunikację publiczną.
A mnie najbardziej śmieszy to chwalenie się, że zwiększyli częstotliwość tylu linii na co kwadrans. Tyle że przez cztery godziny dziennie, jak w przypadku mojej 6tki. Po pierwsze to jest praktycznie niezauważalne, a po drugie chyba w zamian zabrali co drugi kurs w pozostałych godzinach, bo 6tka bez przerwy nie przyjeżdża.
Po raz kolejny brałam w zeszłym tygodniu bolta z Czubów, żeby odwieźć dziecko na zajęcia dodatkowe na Nałęczowskiej, bo 301 nie przyjechało. Ktoś z MPK zwróci mi za te dojazdy, mimo że mam wykupiony bilet okresowy??
O ile publika ma jakąś ogólną wiedzę, kto prowadzi dewelo-geszefty w Dziadogrodzie, zarabiając dzięki prawie całkowitej nieaktywności gminy na polu zaspokajania potrzeb mieszkaniowych oraz dzięki krojeniu miasta według zapotrzebowania dewelo-buraczków, o tyle nie ma żadnego obrazu, kto zarabia na wygaszaniu mpk, tj. kto para się wynajmem polizingowych fabianek i podobnego typu floty imigrantom (głównie) obsługującym przewozy para-taxi.
Czy jest to działalność rozproszona prowadzona przez indywidualne cfaniactwo, czy może trzyma na tym rękę jakiś kartel?
Tego nie wiemy – wydaje się, że nikt nie bada tego fenomenu.
Może red. Skomra spróbowałby się na miesiąc wcielić w rolę woźnicy b0lto-wozu, żeby opisać nam, jak ten geszeft działa w praktyce?
Ciekawe kto jest dla kogo i za czyje pieniądze się rozporządza ZTM -to nasze podatki ich utrzymują
Aby przesiąść sie rano z autobusu 13 na przystanku Ogród Saski na autobus jadący przez ul. Piłsudskiego trzeba swoje odstać, a następnie jadą razem 4; 74; 158; 155 – coś tu jest nie halo!!! Ludzie myślcie trochę – to nie boli.
Zgadzam się z tymi opiniami. Dodam jeszcze: ze Zbożowej zabrano 37, które jeździło też w sobotę i w niedzielę. Teraz jedyna 18. Po co na Willowej tyle wozów, a my przy Zbożowej mamy 18- nie zawsze przyjeżdża-, a 30 tylko 8 kursów w ciągu dnia, do piątku. Czas dotarcia znacznie się wydłużył
MPK w Lublinie bylo do d… od czasu – przepraszam za wyrażenie- transformacji ustrojowej . Ratowali swoje tyłki i wizerunek firmy dzięki i kosztem prywatnej komunikacji. Teraz kierowców ubywa i tabor się lasuje ale zainteresujcie się wypłatami ” białych kasków”. No i najważniejsze- kto i gdzie układa rozkłady jazdy dla lubelskiego MPK?
Gdzie się podziały przegubowe trajtki?
@linia jeżdżąca przez ulicę Wyścigową
Pisałem z 20 razy o Wyścigowej. Nie będzie żadnych linii na Wyścigowej.
Przystanki stoją dla poklasku, żeby ładnie wyglądały, co z tego że to kosztowało, stać nas 😇
Kolejny rok z rzędu Lublin powinien dostać złoto za najgorszą komunikację nocną w Polsce. Od niedzieli do czwartku, po 23:30, nie ma mowy o jakimkolwiek porządnym dojeździe – trzeba iść pieszo lub zamawiać taksówkę. W weekendy są te nasze „WidmoBusy”, które kursują co godzinę – co za żart!
Lublin to piebrzone dno, jeśli chodzi o komunikację miejską. Autobusy? Zapomnij. Wstań rano, a zamiast biegać na przystanki i stać w kolejkach do przepełnionych rzęchów, lepiej wsiądź na motocykl lub w autko.
.
Motocykl to wolność i spokój w tym całym syfie. Nie musisz trzymać się rozkładów jazdy, które są bardziej fikcją niż rzeczywistością. Odpalasz motorek, czujesz wiatr we włosach, i zamiast marnować czas na czekanie, jesteś w kilka minut wszędzie. Nie ma się co bierdolić z nimi, bo szkoda czasu.
.
Kto ma moto, ten ma życie. Niezależność, swoboda, a do tego brak irytacji związanej z komunikacją miejską. Rzuć te stare graty, które MPK oferuje i przesiądź się na coś, co daje ci realną kontrolę nad czasem i miejscem, gdzie chcesz być. Jeśli chcesz żyć normalnie w tym mieście, motocykl to must-have!
Zamiast rzeczywiście poprawić jakość komunikacji, lansują nowe „efektywne” zmiany, które gówno zmieniają. Zmiana nazwy z „Tarasy Zamkowe” na „Rondo Dmowskiego” to tania zagrywka, mająca na celu zmylenie mieszkańców i zrobienie z nich idiotów. To jest klasyczne działanie propagandowe – odwracanie uwagi od rzeczywistych problemów poprzez tworzenie pozorów zmian.
Kolejny raz w tym miesiącu nie przyjechało 159 o godz. 6:51. Znowu spóźniłam się do pracy,bo tylko 159 mogę teraz dojechać na Zamojską z przystanku os.Słowackiego.Wcześniej miałam jeszcze 153 jakby co,ale bez sensu zmienili trasę tej linii
Czytając wypowiedzi pani rzecznik i pana prezesa mam wrażenie że żyją pod kloszem a docierają do nich tylko pochlebne wiadomości. Nie ma w nich postawy przyznania się do tego, że coś nie wyszło i że nie mają pomysłu na odwrócenie złych zmian. Dziś nie przyjechały w ogóle np. 153 i 154. Jest ładna pogoda jeszcze nie ma studentów ale już niebawem to wszystko się zmieni i co wtedy ? Kuriozalny jest na przykład rozkładowy czas przejazdu 153 z Glebokiej na Majdanek po zmianie trasy, przejechaliście się państwo prezesostwo z panią rzecik takim kursem ? Zacznijcie państwo wreszcie być dla ludzi może jeszcze nie jest za późno.
@No lies
No zostaje Ci tylko to, bo tu nawet za 10 lat będzie dziadostwo do dna
https://m.olx.pl/motoryzacja/motocykle-skutery/q-suzuki-gsxr-600/
Czy to prawda ze radna miasta oraz slynna lubelska poslanka mają tabor aut pod bolta etc. Jesli tak to może duzo wyjasniac w kwestii udoskonalania komunikacjio miejskiej..
Europejskie Miasto Kultury Lublin…..
I ostatni autobus na tygodniu ze Sławinka w stronę Czubów 21:37 !???
Śmiech …..
Albo raczej płacz ….
Dojechać rano do pracy …???
Śmiech ….
Albo raczej taxi …
Przystanek na Drodze Męczenników Majdanka „Dulęby 02”, ten w stronę tzw miasta. Trolejbus 153 o godz. 15:19 – nie przyjechał. W ogóle któryś raz z kolei jakiś trolejbus nie przyjeżdża. Kpina z pasażerów płacących REALNE PIENIĄDZE za kursy-widmo.
Przystanek na Drodze Męczenników Majdanka „Dulęby 02”, ten w stronę tzw miasta. Trolejbus 153 o godz. 15:19 – nie przyjechał. W ogóle któryś raz z kolei jakiś trolejbus nie przyjeżdża. Kpina z pasażerów płacących REALNE PIENIĄDZE za kursy-widmo.
Ja w tamtym roku tak się ucieszyłam że wreszcie jest jakaś jedna jedyna linia która bezpośrednio z Czechowa dojezdza do centrum miasta, wreszcie beż żadnych przesiadek a tu bach jak było 302 jest przed samą 7 więc na 7 juz do pracy nie dojade:/
Niech władze miasta przestaną rozgłaszać że Lublin to metropolia albo co rok czyjaś stolica, bo pod względem MPK jest to wiocha,a wieczorem wiocha zabita dechami. Skończcie panowie włodarze i urzędnicy z tą megalomanią bo to żenada i wymieńcie się na myślących i pracujących dla mieszkańców którzy tu pracują,uczą się i mają rodziny i chcą normalnie funkcjonować.
@Pasażer
Prawda, prawda – tu wszystko jest: https://rejestr.io/osoby/855062/anna-ryfka
Napiszę Wam szczere, z racji swojego zawodu, a jestem kierowcą ciężarówki na kraj to w czasie wolnym dużo spaceruję i korzystam tam, gdzie jestem z komunikacji miejskiej. I tak, Katowice wraz z zagłębiem super, Wrocław, Kraków -super, Warszawa extra, metro co 5min;) Poznań to samo super. A my tutaj…? Wstyd.
Wiecie jak poznać mieszkańca Lublina w innym mieście? -biegnie do autobusu;)
Smutne, że w sumie każda ta instytucja, czy to ztm, mpk, zdim to pasożytują z moich i Twoich podatków, sami nic nie wytwarzający, mielą tylko papiery i jak się okazuje, zużywają tylko tlen i…kawę całkowicie zapominając, że to oni są dla nas a nie my dla nich.
Odpowiadam na kometarz na temat boltów,tak mają odpowiednie osoby z ratusza flotę samochodów także to wiele wyjaśnia
Brak kierowców -> brak kursów -> kolejne linie likwidowane. To teraz niech się ZTM wypowie skąd takie braki kadrowe? Dlaczego kierowcy odeszli? W ZTM kto żyw i się rusza ma proponowane, żeby został kierowcą. MPK w ogłoszeniu na rekrutację napisali: „MPK Lublin skontaktuje się wyłącznie z wybranymi osobami”, ale biorą każdego kto się zgłosi…
Największa patologia to kursy linii 160 i 13. 160 notorycznie jest opóźniona lub wcale nie podjeżdża. Ułożenie odjazdów tych linii z os. Poręba i spotykanie się ich w drugą stronę na przystanku klub jeździecki (po staremu) o tych samych minutach (przesunięcie rzędu 2-3 min) to totalne dno planistyczne, gdyż potem pół godziny nic nie jedzie. Ponadto, jakim trzeba być ograniczonym intelektualnie, żeby tak ułożyć rozkład, aby autobusy jeździły dziką hordą o tych samych minutach??? Niech któryś mądry z ZTM wytłumaczy jak wtedy się przesiąść w razie potrzeby??? Czy w tym gównianym ZTM myślą, że ludzie nie pracują na zmiany??? Doją z ludzi pracujących największe pieniądze (w sumie to my ich utrzymujemy), a nie realizują usług za które się płaci. Za co my płacimy??? Gdzie jest szumnie zapowiadane przedłużenie linii 31 do Gęsiej i linia łącząca Porębę z Wrotkowską i Wyścigową, którymi tak ZTM się usilnie chwalił??? Dno i jeszcze raz dno. „Wielka rewolucja” jak zwykle okazała się być zaledwie malutkimi korektami, ale oczywiście nikt nie ma sobie nic do zarzucenia.
Godziny kursowania 160 i 13 to jakaś kompletna kpina z ludzi pracujących, którzy tak naprawdę utrzymują to całe MPK, ZTM i nie wiadomo kogo jeszcze. Jak można ustalić godziny odjazdów tych linii, które jako jedyne z resztą jadą z Poręby w stronę Diamentowej, o tym samym rzędzie minutowym. Nie po raz pierwszy w trakcie tej „ogromnej rewolucji komunikacyjnej” 160 w ogóle się nie pojawiło na os. Poręba, a co najgorsze zawsze ma tendencję do braku kursu akurat jak człowiek musi jechać z rana na 6 albo wieczorem na 22 do pracy. Dlaczego mamy płacić horrendalne ceny za bilety, skoro przewoźnik robi sobie z ludzi jaja??? Czego tu oczekiwać skoro na jednego kierowcę przypada jeden urzędas w tym całym kołchozie.
Pani rzecznik – śmieszka. Ludzie próbują dojechać do pracy, a nie interesują się hobbystycznie komunikacją miejską i chcą partycypować w zmianach. We wrześniu 158 jeździ jak chce, o godz. 7 najczęściej wcale. Zasadniczo jak widać na wyświetlaczu godzinę, a nie czas przyjazdu można w ciemno założyć, że autobus nie pojawi się. W związku ze zmianą kursu 153 nie ma żadnej alternatywy, żeby dostać się z MPWiK na Majdanek-cmentarz jeśli 158 nie przyjedzie. Bilety podrożały, a jeździć nie ma czym. Dramat.
To co się tu dzieje, to już nawet nie jest komedia – to dramat na pełnej. Stare złomy dalej jeżdżą po mieście, a w środku nich ani biletomatów, ani klimatyzacji. Qurwa, nie wierzę, że w 2024 roku takie rzeczy się dzieją, w XXI wieku. Ciągle ta paplanina o tym nowoczesnym taborze, a jak nie masz telefonu, to jedziesz na gapę, bo kierowca ci biletu nie sprzeda. Chyba że masz miesięczny – wtedy jesteś szczęściarzem. Ale co z resztą ludzi? Kiosków też coraz mniej, gdzie by tu można było kupić bilet. Wszystko likwidują, a jak czekasz na autobus, to módl się o autobus z biletomatem.
_
To k. jakieś żarty. Lubika? Daj spokój, kolejna apka, która zamiast ułatwiać życie, sprawia, że wszyscy są jeszcze bardziej wk.rwieni. Czego byś się nie dotknął w tym mieście, to wszystko jakby miało rozj..* system. Zamiast poprawić, robią tylko kolejne problemy. I to miasto chce być wizytówką, co nie? Normalnie ręce opadają. 100% zlości!
W tym mieście chyba nigdy nie będzie normalnie.
w końcu puściło przez tą chorą cenzurę
Przypomnę jeszcze to co pisałem niedawno, linia 31 w roku szkolnym 2023/2024 miała 64 kursy, a w 2024/2025 – już tylko 53. A linia 34? Rok szkolny 2023/2024 – 40 kursów, a teraz spadamy do 33. Linia 29 to spadek o dwa kursy względem czerwca. Choć na linii 155 kursów przybyło do poziomu z 2022 roku, a nawet ostatnio spotkałem przegubowca (wow), to już na przykład na liniach typu 25 czy 8, nie widać żeby kursowały częściej. Takie są fakty i nie ma co zaklinać rzeczywistości.
Wczorajsze 950 w ogóle nie przyjechało.
9:35 z Poręby.
Daję 99,99% że jutro Żukoland zostanie Europejską Stolicą Kultury 2029. Szkoda, że nie Europejską Stolicą Gównianej Komunikacji. Zaraz znowu zaśmiecą całe miasto tą nowiną, przystanki oblepią, słupy, wszystko.
Ja bym poszła tokiem tego czy może nie za dużo zmian w rozkładach a kierowców MPK ma za mało… nasuwa się pytanie czemu ? A może dlatego że zwalniają ich bez powodu a ci co chcą wrócić nie są brani pod uwagę .. nie liczy się zdrowie kierowcy a to że ma być i już a jak już zdrowie sypnie czy to psychiczne czy też fizyczne to już MPK ma to gdzieś i skreśla takich ludzi … kierowcy mają nadmiar pracy godzin jeżdżą zmęczeni rozkładów coraz więcej kto ma to wyjeździć jak nie ma ludzi ?
Autor: ChatGPT 😂
_
„Bluzka „Europejska Stolica Braku Komunikacji Miejskiej”
Opis produktu:
Zrób wrażenie i wyraź swoją frustrację z komunikacją miejską w Lublinie dzięki tej stylowej bluzce! Wykonana z wysokiej jakości, niemechacącego się materiału, idealna na każdą okazję.
Cechy:
Materiał: 100% poliester – bluzka nie mechaci, zachowuje świeżość i estetykę nawet po wielu praniach.
Kolor: Biały – jasny i wyrazisty.
Design: Na plecach znajduje się rysunek starego złomu Jelcz, symbolizującego nasze codzienne zmagania z transportem. To forma wizualizacji autobusu bez klimatyzacji, biletomatu, ogrzewania i z głośnym silnikiem, idealnie oddającego realia komunikacji miejskiej w Lublinie.
Dostępność:
Odbiór osobisty w Lublinie lub w sklepie internetowym.
Dlaczego warto?
Wysoka jakość produktu – bluzka jest trwała, doskonale przylega do skóry i nie traci swoich właściwości.
Doskonała do noszenia na co dzień, na protesty ds. pseudokomunikacji miejskiej Lublina czy na spotkania z przyjaciółmi.
Wyraź swoje niezadowolenie z komunikacji miejskiej i dołącz do społeczności, która chce zmian!
Zamów już teraz i daj znać władzom na ulicy, że Lublin zasługuje na lepszą komunikację!”
Problem się zacznie dopiero dużo się nie ma co rozpisywać mpk pręży muskuły i wymyśla pierdoły że stałe zatrudnienie że ci prawo jazdy zrobią, kupują różnej marki wozy zamiast zoptymalizować tabor a wystarczy godnie kierowcy zapłacić a nie minimalna krajowa i gwarancja że kierowcy będą jest, kiedyś prezes zarabiał 3x tyle co średnia pensja pracownika zależało mu żeby pracownik był zadowolony a teraz brak słów… Nawet nie będę pisać można sobie znalesc dużo za dużo się w mpk źle dzieje żeby była nadzieja ze będzie lepiej jak to mówią lepiej już było
„Daję 99,99% że jutro Żukoland zostanie Europejską Stolicą Kultury 2029.”
A nie mówiłem? Kolejne pośmiewisko będzie, w sumie dobrze
dziś znowu nie przyjechało 159 o 6.51. z przystanku os.Słowackiego,a także 150.Wszyscy wpakowali się w 153,jezeli nic się nie zmieni to czarno to widze kiedy jeszcze wrócą studenci.