4 minuty czytania • 06.02.2025 14:43
Krakowski już poza CSK. Dyrektorem ma zostać aktor ze „Smoleńska”
Udostępnij
Trzęsienie ziemi w Centrum Spotkania Kultur. Dyrektorski stołek stracił Marek Krakowski. Do rezygnacji ze stanowiska miał zostać zmuszony przez marszałka Jarosława Stawiarskiego (PiS).
Ten artykuł powstał dzięki wsparciu finansowemu naszych Czytelników.
– Marek Krakowski został wezwany do marszałka Stawiarskiego, gdzie został zmuszony do podpisania rezygnacji – twierdzi nasz informator. Rzecznik marszałka, Remigiusz Małecki, okoliczności rezygnacji nie komentuje. Sam Krakowski nie odbierał dziś od nas telefonu, nie odpisał też na SMS.
Związki zawodowe działające w CSK dostały pismo z Urzędu Marszałkowskiego z informacją, że dyrektor Krakowski zrezygnował na własną prośbę. – Jesteśmy w szoku, mamy czas na odpowiedź do 12 lutego, musimy się zebrać jako zarząd i pomyśleć co odpowiedzieć – mówi Jacek Piasecki, przewodniczący Związku Zawodowego Pracowników CSK Kultura.
Z naszych ustaleń wynika, że ta sytuacja wywołała wściekłość u Przemysława Czarnka. Na tyle, że miał zagrozić rezygnacją ze swojego zaangażowania w kampanię wyborczą kandydata na prezydenta Karola Nawrockiego. – Przemek jeździ po Polsce, a tu Stawiarski robi za jego plecami co chce i z kim chce – opowiada nasze źródło.
Aktor ze „Smoleńska” na czele CSK?
Z naszych ustaleń wynika, że fotel po Krakowskim ma przejąć Michał Chorosiński, aktor znany m.in. z filmu „Smoleńsk”, czy serialu „M jak miłość”. – Stawiarski spotykał się z Chorosińskim w zeszły piątek,. I to wtedy zostały uzgodnione szczegóły zamiany – mówi nasz informator.
W latach 2022-2024 Chorosiński był dyrektorem Teatru Jaracza w Łodzi. Dostał to stanowisko mimo przegranej w konkursie oraz sprzeciwu związków zawodowych. Najpierw został zastępcą dyrektora ds. artystycznych, by później ponownie przystąpić do konkursu, tym razem wygranego.
Jak podawał Onet jego era w Jaraczu nie była bez wad. „Pracowniczki i pracownicy zarzucili mu m.in.: unikanie spotkań z zespołem artystycznym na rzecz indywidualnych, które miały „rozbić zespół”, brak znajomości dotychczasowego repertuaru i osób nad nim pracujących, nierealizowanie obietnic artystycznych, zapraszanie do pracy kolegów i znajomych o bliskich sobie poglądach, oraz rzadkie i krótkie wizyty w teatrze, co, jak wskazano, miało zmienić się wraz ze zmianą władzy”. Z szefowania łódzkim teatrem Chorosiński zrezygnował na własną prośbę, obecnie związany jest z Teatrem Polskim we Wrocławiu..
– Jeżeli to się wydarzy to będzie mi bardzo miło, ale jeszcze się nie wydarzyło. Jak się wydarzy to wtedy możemy porozmawiać – mówi Jawnemu Lublinowi Chorosiński pytany o to, czy będzie nowym dyrektorem CSK.
Krakowski wypadł z łask Stawiarskiego
Cała sprawa z rezygnacją Marka Krakowskiego jest o tyle zaskakująca, że uchodził on za człowieka Stawiarskiego. I to właśnie jemu, dokładnie rok temu, marszałek dał fotel dyrektora CSK. A zrobił to po tym, jak w listopadzie 2023 r. z kierowania instytucją zrezygnowała Katarzyna Sienkiewicz. Krakowski miał przyjść tylko na chwilę, na trzy miesiące, do czasu rozstrzygnięcia konkursu. Ale konkursu nigdy nie ogłoszono, a Krakowski w lutym 2024 uchwałą zarządu dostał dyrektorski fotel aż na 7 lat. Dostał po raz drugi, bo już raz szefował CSK – od marca do lipca 2019.
Zimna wojna na linii CSK-Opera Lubelska
Od pytania dlaczego Marek Krakowski zrezygnował, bardziej właściwe jest, dlaczego jego stosunki z marszałkiem uległy aż takiemu ochłodzeniu. Punktem zapalnym okazać się miała dyrektorka Opery Lubelskiej Kamila Lendzion.
– Krakowski jak przyszedł do CSK, to na początku się z nią dobrze dogadywał, ale z czasem Lendzion miała coraz większe roszczenia do Sali Operowej CSK, wchodząc Krakowskiemu w terminy, które miał już zarezerwowane w kalendarzu na inne koncerty – opowiada nasz informator. I dodaje, że dyr. Lendzion przychodziła z marszałkiem do Krakowskiego, by wymóc na nim konkretne decyzje.
Ta „zimna wojna” trwała dość długo, ale przyśpieszyła w styczniu. Zaraz po Nowym Roku, podczas dyrektoriatu instytucji kultury (comiesięczne spotkanie wszystkich dyrektorów marszałkowskich instytucji kultury z marszałkiem – red.) marszałek miał już wprost wykazywać niechęć wobec dyrektora CSK. – Marszałek mówił do Krakowskiego per „pan magister”, zapowiedział także konieczność redukcji zatrudnienia – wskazuje nasze źródło.
Potem było jeszcze gorzej. Zbliżała się premiera opery Don Giovanni (wystawiana przez Operę Lubelską), a próby na Sali Operowej CSK do spokojnych nie należały. – Był chaos, bardzo nerwowo, zepsuła się zapadnia na scenie, a dyrektor Lendzion oskarżała pracowników CSK o sabotaż i o wszystkim informowała marszałka – opowiada jeden z pracowników CSK. Stawiarski zresztą osobiście przyszedł na jedną z prób sprawdzając, czy odbywa się ona bez żadnych awarii.
Marek Krakowski jest od lat związany z PiS (także jako członek partii). Pracował m.in. w Urzędzie Wojewódzkim, Starostwie Powiatowym w Puławach (był tam sekretarzem powiatu), Niedrzwicy Dużej (był dyrektorem Gminnego Ośrodka Kultury). Potem był m.in. szefem biura poselskiego posła PiS Krzysztofa Michałkiewicza. W latach 2016-2019 był dyrektorem Pionu Kapitału Ludzkiego w Poczcie Polskiej. Potem trafił do Urzędu Marszałkowskiego, gdzie był zastępcą dyrektora Zarządu Nieruchomości Wojewódzkich. Po krótkiej przygodzie z CSK szefował Lubelskim Dworcom, był także rzecznikiem prasowym społecznego komitetu budowy pomnika Prezydenta Lecha Kaczyńskiego przy pl. Teatralnym (na czele komitetu stał Jarosław Stawiarski).
Na zdjęciu: Od lewej: Michał Chorosiński ma być nowym dyrektorem CSK, zastąpi Marka Krakowskiego, który swoje drugie podejście w CSK zakończył po roku sprawowania tej funkcji Fot. Teatr Polski we Wrocławiu, CSK
Nie prosimy o pieniądze na nowy wóz transmisyjny czy wyposażenie telewizyjnego studia – prosimy o pieniądze na przetrwanie. Każda, nawet najmniejsza kwota, pozwoli nam nadal istnieć.
Szybka wpłata – jawnylublin.pl/wplacam
Patronite – patronite.pl/jawnylublin
Jak podawał Onet jego era w Jaraczu nie były bez wad – nieco jakby korekty brak
Najgorszy dyrektor Chorosiński dołączy do najgorszej. Bajzel kwadrat. Dziękujemy marszałku, wszak wszystko to robisz na pohybel lubelszczyźnie…
Tak po ludzku, szkoda człowieka. Znowu go zwolnili z pracy….
Tragedia
Czyli będą wystawiane kacze 🦆 gusła
Nosił wilk razy kilka…
To Palikot oddał CSK w ręce PiS. Jak to się stało. A co do opery – na bezrybiu i rąk ryba.
To wy byliście na garnuszku Ameryki. Niepojęte.
Czy to mąż
tej geszefciary dwutygodniowej minister kultury?
Ów wybitny statysta będzie licował z wybitną statystką Budzyńską, znaną swego czasu z pojawiania się przed kamerami jako „interweniująca” w sprawach mieszkańców, nigdy jednak nie interweniująca naprawdę. Aha, do znakomitego aktorskiego dossier Chorosińskiego – jak słusznie tu wspomniano, znanego ze „Smoleńska” i „M jak miłość” – należy dorzucić jeszcze wybitną, jakże przejmującą kreację w „Lombardzie”.
Jednak można być gorszym niż 0. Brawo Stawiarski jeszcze tylko działka po dworcu pks i bajlanfo.
Ale afera myślę że sejmowa komisja śledcza do spraw pegazusa powinna się tym zająć ten sam poziom
Do Ryszard: Dostawali, a na money.pl jest lista podmiotów, które od USA dostawały kasę na promocję LGBTQ+, na szczęście Trump zakręcił kurek. Dostawały też organizacje żydowskie, ale tu nie ma nic dziwnego, organizacje wspierające uchodźców z Ukrainy, itp.