Wesprzyj Kontakt

3 minuty czytania  •  26.03.2023 12:25

Koziołkiem do Poznania. PKP poprawia ofertę kolejową z Lublina

Udostępnij

IC Koziołek połączy Lublin i Poznań – ogłosiły Polskie Koleje Państwowe. Zapewnienia są, jednak pasażerowie muszą poczekać do wrześniowej korekty rozkładu. Wcześniej kolejarzom udało się zwiększyć prędkość na linii do Warszawy. Dzięki temu do stolicy dojedziemy szybciej, ale nie tak szybko, jak obiecywano przed remontem.

Lublin z innymi miastami w kraju łączy 50 pociągów (nie licząc regionalnych, obsługiwanych przez marszałka województwa). Na liście znajdują się między innymi Bydgoszcz, Łódź czy Rzeszów. Jak zapowiedział na Twitterze członek zarządu PKP Intercity, Tomasz Gontarz, dołączy do nich Poznań. Pociąg ten już był w planowanym rozkładzie PKP w grudniu 2022r, pod nazwą IC Wieniawski. Zniknął jednak po kilku miesiącach i się odnalazł, ale prawdopodobnie długo w nim nie zagości, co zapowiada członek zarządu PKP. Pociąg miał odjeżdżać z Lublina kilkanaście minut po godzinie 7:00, podobnie jak zmierzający w stronę Poznania przez Warszawę IC Górski oraz do Katowic przez Radom IC Sztygar. Wieniawski jednak zmieni się w Koziołka. Korekty mogą dotyczyć także godziny odjazdu, by nie dublować połączeń. IC Koziołek do stolicy Wielkopolski dotrze przez Radom, Łódź Widzew i Kalisz. Czas przejazdu? Niecałe 6 godzin. To niewielka różnica względem dotychczas dostępnych połączeń. Do wyboru mamy dwa poranne kursy, których czas przejazdu oscyluje wokół 6 godzin. TLK Staszic i IC Barbakan z przesiadką w Kutnie dojeżdża do Poznania 20 minut, a IC Górski 5 minut wolniej od planowanego IC Koziołka. Różnica jest jednak w trasie przejazdu.

Omijając Warszawę

Nowy pociąg pojedzie z Lublina przez Radom i dalej na ziemię łódzką oraz do Wielkopolski. Takiego połączenia nie było od kilkunastu lat. Jak wynika z badania Urzędu Transportu Kolejowego z 2020 roku, pasażerowie preferują podróżowanie bez przesiadek. Czy wobec tego Koziołek to zapowiedź przywracania bezpośrednich połączeń z największymi miastami w kraju? Nie ma na to dowodów. W obecnej siatce brakuje na przykład pociągu Lublin-Trójmiasto, które wraca wyłącznie w miesiące wakacyjne. Jednocześnie z lubelskiego lotniska do Portu im. Lecha Wałęsy w Gdańsku dwa razy w tygodniu lata Ryanair – szybciej oraz często taniej niż dostępne połączenia PKP z przesiadką w Warszawie. Dla porównania – 1 kwietnia do Gdańska polecimy za 61zł (godzina 10 minut), wybierając pociąg spędzimy w niemal 5 godzin za 80zł z konieczną przesiadką w stolicy.

Częściej, gęściej do Warszawy

Do Warszawy z Lublina pojedziemy 12 bezpośrednimi pociągami. Łącznie, po zmodernizowanej linii nr 7 jeździ 24 składów – w obie strony. Zaglądając w rozkład można zauważyć takt, z którym pociągi do stolicy odjeżdżają. W tak zwanym „szczycie” do Warszawy można wyruszyć co godzinę, poza nim, co dwie. Przed remontem linii PKP PLK, zarządca infrastruktury kolejowej, zapowiadał, że podróż między dwoma miastami zajmie 90 minut. W rozkładzie próżno jednak było szukać takiego pociągu. Podobnie jest po zmianach. Trasę Lublin-Warszawa pokonamy około 20 minut szybciej, dzięki zakończonej certyfikacji urządzeń sterowania ruchem, która pozwoli na podniesienie prędkości przejazdu do 160 km/h. I tak, z 12 bezpośrednich pociągów do Warszawy Wschodniej najkrótszy rozkładowy czas mają cztery obsługiwane przez Intercity – godzinę i 43 minuty. Lepiej jest w drugą stronę – podróż skraca się do godziny i 38 minut. Do zrealizowania obietnic brakuje 8 minut. Na razie jednak nie ma szans na przyspieszenie, przynajmniej do czasu zakończenia modernizacji Warszawskiego Węzła Kolejowego, a ta planowana jest po 2027 roku.

KK

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powiązane artykuły