Wesprzyj Kontakt

4 minuty czytania  •  17.05.2023

Lubelska Akademia Futbolu w dawnym LKJ. „Woda jest tuż pod murawą”

Udostępnij

Woda tuż pod powierzchnią gruntu, przedłużające się formalności i mocno przekroczony budżet inwestycji. Zbigniew Jakubas oprowadził miejskich radnych po terenach dawnego Lubelskiego Klubu Jeździeckiego. – Drugi raz nie dałbym się namówić na finansowanie Lubelskiej Akademii Futbolu w tym miejscu – przyznał.

Wyjazdowe posiedzenie Komisji Sportu tylko dla radnych?

Posiedzenia zarówno rady miasta, jak i jej komisji są jawne. Mogą w nich uczestniczyć dziennikarze i mieszkańcy. Mimo to przez kilka minut staliśmy przed bramą szukając pomocy w dostaniu się za bramę u wjeżdżających do środka radnych i samego gospodarza obiektu Zbigniewa Jakubasa. Bezradnie rozkładał on ręce odpowiadając, że sam jest zaproszony na komisję i „nic nie może”. Strażnik na bramie mówił o „prywatnym spotkaniu na prywatnym terenie” oraz „zaproszeniu dla radnych reprezentujących prezydenta Żuka”.

Ostatecznie przewodniczący Dariusz Sadowski (klub radnych Krzysztofa Żuka) zreflektował się i wpuścił nas na obrady komisji.

Drogi korek i ogrzewanie. I długotrwałe procedury

Zbigniew Jakubas oprowadził członków komisji, przedstawicieli urzędu miasta oraz dwóch mieszkańców po terenie powstającej Lubelskiej Akademii Futbolu. W szczególności po boiskach, zarówno tych trawiastych, jak i tym pod niemieckim balonem ze sztuczną holenderską trawą.

Właściciel Akademii pochwalił się całoroczną nawierzchnią uzupełnianą korkiem, której parametry użytkowe są zbliżone do naturalnej murawy (kosztem m. in. codziennego czesania trawy i uzupełniania korkiem po 3600 euro za big-bag – na sezon potrzebne są 4 big-bagi).

Jakubas wyliczał radnym też inne koszty, które musi ponosić. Rozstawienie i zwinięcie na lato wysokiego (22 metry) balonu to koszt 80 tys. zł. Ogrzewanie zimą i wentylowanie latem (aby utrzymać w środku temperaturę powyżej 20 stopni Celsjusza) rocznie kosztuje ponad milion złotych. W związku z zakotwiczeniem balonu w grząskim gruncie na palach i fundamencie, obiekt wymagał pozwolenia na budowę. Jak tłumaczy inwestor, zwinięcie go w tej chwili wymagałoby złożenia do urzędu miasta wniosku o pozwolenie na rozbiórkę, a na jesienią uzyskanie ponownego pozwolenia na budowę. Dlatego w tym sezonie balon nie będzie na lato zwijany.

„Ja w politykę się nie mieszam”

Ze względu na to, że lustro wód powierzchniowych jest wyżej niż metr pod powierzchnią boisk, konieczne było zrobienie drenażu pod nowymi murawami. Zdaniem inwestora, podniosło to koszty inwestycji co najmniej dwukrotnie.

W tej chwili Akademia nie zalewa już sąsiadów, choć czeka jeszcze na zgodę Wód Polskich na odprowadzanie opadów do Bystrzycy. Część drenowanej wody jest gromadzona w zbiornikach, z których będą zasilane systemy zraszania boisk. Po uruchomieniu wszystkich boisk treningowych latem zraszacze będą dziennie zużywać 200 m3 wody.

Na jedno z boisk piasek spod Lubartowa przywiozło 6 tysięcy ciężarówek, dzięki czemu jego warstwa pod całą nawierzchnią ma grubość od 1,2 aż do 1,8 metra.

Dwa podgrzewane boiska są już prawie gotowe. Na jednym trwają jeszcze prace związane z montażem oświetlenia.

Ze względu na konieczność odwadniania całego terenu i palowania pod każdy większy gabarytowo obiekt koszty inwestycji wzrosły „co najmniej dwukrotnie wobec pierwotnego biznesplanu”.

Zbigniew Jakubas przyznał, że już drugi raz nie dałby się namówić na finansowanie Lubelskiej Akademii Futbolu w tym miejscu. Pytany o sens budowy stadionu z funkcją żużlową na podobnie trudnym, grząskim terenie nadrzecznym odparł: Ja w politykę się nie mieszam.

Nie obyło się bez pytań o pomysł budowy – przez należącą do Zbigniewa Jakubasa spółkę Centrum Nowoczesnych Technologii – spalarni odpadów w Lublinie. Boiska i balon obecnie ogrzewane są przez LPEC. Jakubas przekonuje, że po wybudowaniu spalarni skorzysta nie tylko Akademia, ale wszyscy mieszkańcy Lublina.

Szkoła Mistrzów w budynku po Pedagogice UMCS

Teren 11,5 ha terenu po byłym Lubelskim Klubie Jeździeckim Lubelska Akademia Futbolu dzierżawi od miasta. W ramach umowy dzierżawy (na 30 lat) Akademia ma oprócz istniejących już czterech boisk (w tym dwa podgrzewane i jedno pod balonem) wybudować jeszcze trzy oraz budynek z zapleczem odnowy biologicznej, pokojami dla młodzieży oraz halą sportową z pełnowymiarowym boiskiem do gry w piłkę ręczną. Miesięczny czynsz dzierżawy całego terenu to 4,6 tys. zł. Umowa przewiduje, że po 30 latach obiekt z całą infrastrukturą przejdzie na własność miasta.

Zbigniew Jakubas wspomniał o planach powołania w ramach Akademii Szkoły Mistrzostwa Sportowego, która miałaby mieścić się w należącym do niego budynku przy ulicy Narutowicza 12 (mieścił się tu Wydział Pedagogiki UMCS).

Jak wylicza, do tej pory inwestycja w byłym LKJ pochłonęła ponad 25 mln zł czyli blisko połowę z pierwotnie planowanych 50-60 mln zł. Ten budżet będzie znacznie przekroczony – szacuje inwestor.

W związku z przedłużającymi się procedurami uzyskania pozwoleń budowlanych i decyzji środowiskowej, aktualne porozumienie między Akademią a miastem przewiduje zakończenie prac w czerwcu 2024. Ratusz idzie na rękę spółce miliardera.

Jedna odpowiedź do “Lubelska Akademia Futbolu w dawnym LKJ. „Woda jest tuż pod murawą””

  1. kronikidewelorozwoju pisze:

    No to chyba wypada jaK0ś zreK0mpensować oligarsze te „podwójne koszta”. Załatwienie zgód na zabetonowanie skweru z podciągnięciem kanalizacji burzowej (za dobre kilkadziesiąt mln – ale to wsPÓlnie z klockiem tebewałowym), i dopychanie projektu uczynienia z Dziadogrodu centrum spalania odpadów z całej Europy, to może być ciągle za mało, żeby Zbaffca Motorynki poczuł się usatysfakcjonowany.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powiązane artykuły

6 minuty czytania

08.04.2024

Billbordy, gazetki, kask i przepis na babkę. Nowe twarze w Radzie Miasta Lublin

PiS do Rady Miasta Lublin wprowadził byłego prezydenta, członka zarządu…

3 minuty czytania

08.04.2024

Krzysztof Żuk świętuje wygraną i częstuje tortem. Do rady wejdzie też kilka osób, które nie zdobyły mandatów

Krzysztof Żuk, Mariusz Banach, Beata Stepaniuk-Kuśmierzak i Anna Augustyniak nie…

12 minuty czytania

02.04.2024

Tłuste koty Żuka. Gdzie pracują i ile zarabiają zaufani radni i ludzie prezydenta Lublina

Nie PiS, a Platforma. Nie spółki państwowe, a miejskie. W…

4 minuty czytania

29.03.2024

W kampanii zaczęło się gotować. Radne prezydenta wpadają na konferencję PiS

Mdła i bezbarwna kampania wyborcza w Lublinie właśnie nabrała rumieńców.…

5 minuty czytania

28.03.2024

Strajk w Urzędzie Miasta Lublin. Zbuntował się newralgiczny wydział

Ludziom puściły nerwy. – Ile można stać na końcu łańcucha…

8 minuty czytania

20.03.2024

Kilkanaście lat pracy, a na koncie najniższa krajowa. MOPR Lublin znów protestuje. „Dla prezydenta Żuka nie istniejemy”

Kobieta, pracownik socjalny, 16-letni staż pracy. Zarobki? Najniższa krajowa. Nie…

4 minuty czytania

12.03.2024

„Zwykłe kłamstwa” kontra „robię dużo”. Jak radna Kwiatkowska chwali się inwestycjami na LSM

Monika Kwiatkowska, proprezydencka radna Lublina wylicza swoje sukcesy inwestycyjne w…

4 minuty czytania

04.03.2024

177 nazwisk, wszyscy kandydaci do Rady Miasta Lublin [PEŁNE LISTY]

Znamy już oficjalne, zarejestrowane listy kandydatów do Rady Miasta Lublin.…