var bwg_objectsL10n = {"bwg_field_required":"field is required.","bwg_mail_validation":"To nie jest prawid\u0142owy adres e-mail. ","bwg_search_result":"Nie ma \u017cadnych zdj\u0119\u0107 pasuj\u0105cych do wyszukiwania.","bwg_select_tag":"Select Tag","bwg_order_by":"Order By","bwg_search":"Szukaj","bwg_show_ecommerce":"Poka\u017c sklep","bwg_hide_ecommerce":"Ukryj sklep","bwg_show_comments":"Poka\u017c komentarze","bwg_hide_comments":"Ukryj komentarze","bwg_restore":"Przywr\u00f3\u0107","bwg_maximize":"Maksymalizacji","bwg_fullscreen":"Pe\u0142ny ekran","bwg_exit_fullscreen":"Zamknij tryb pe\u0142noekranowy","bwg_search_tag":"SEARCH...","bwg_tag_no_match":"No tags found","bwg_all_tags_selected":"All tags selected","bwg_tags_selected":"tags selected","play":"Odtw\u00f3rz","pause":"Pauza","is_pro":"","bwg_play":"Odtw\u00f3rz","bwg_pause":"Pauza","bwg_hide_info":"Ukryj informacje","bwg_show_info":"Poka\u017c informacje","bwg_hide_rating":"Ukryj oceni\u0142","bwg_show_rating":"Poka\u017c ocen\u0119","ok":"Ok","cancel":"Anuluj","select_all":"Wybierz wszystkie","lazy_load":"0","lazy_loader":"https:\/\/jawnylublin.pl\/wp-content\/plugins\/photo-gallery\/images\/ajax_loader.png","front_ajax":"0","bwg_tag_see_all":"see all tags","bwg_tag_see_less":"see less tags"};
Kilka lat temu likwidację Szkoły Podstawowej nr 19 zatrzymali protestujący rodzice uczniów i kurator oświaty. Teraz pomysł wraca. W zmienionej formie, ale efekt ma być ten sam – szkoły przy ul. Szkolnej ma nie być.
Były uliczne pikiety, manifestacje, rozmowy z radnymi. Rodzice nawet przyprowadzili dzieci na posiedzenie miejskiej komisji oświaty i wychowania. Walka o to, by prezydent Krzysztof Żuk wycofał się z planów likwidacji szkoły Podstawowej nr 19 im. Józefa Czechowicza przy ul. Szkolnej w Lublinie w 2021 roku, była ostra.
– Ta szkoła jest perełką – mówił do radnych na sesji, na której zapadły ostateczne decyzje, jeden z rodziców. Lech Giemza próbował przekonać radnych: – Nie, nie jesteśmy w pierwszej trójce. Ale wyjątkowa szkoła to niekoniecznie wyjątkowe wyniki. To praca wychowawcza, to praca dydaktyczna, to cała atmosfera. Nie ma możliwości, by coś, co nazywacie państwo tradycją, przenieść jak kwiatek z doniczki do doniczki. Jeżeli odejdzie część dzieci, a ja nie będę wróżył z fusów ile, to tej tradycji po prostu nie będzie.
Radni głusi na argumenty
Te, ani żadne inne argumenty radnych klubu Krzysztofa Żuka (i wtedy i dziś mają w RM większość). Rada Miasta zdecydowała, że podstawówka ma zostać zamknięta. „Zapewnia się uczniom Szkoły Podstawowej nr 19 im. Józefa Czechowicza w Lublinie możliwość kontynuowania nauki w Szkole Podstawowej nr 25 im. Władysława Broniewskiego w Lublinie” – czytamy w uchwale przyjętej 16 grudnia 2021 roku.
Potem jednak karta się odwróciła. W styczniu 2022 roku na likwidację placówki nie zgodził się ówczesny Lubelski Kurator Oświaty (związana z PiS Teresa Misiuk). Wiadomo było, że dopóki Misiuk będzie kuratorem, Ratusz nie ma co podejmować kolejnej próby. Ale nominantka PiS już nie jest „na urzędzie”. Po wyborach parlamentarnych kuratorem w Lublinie został Tomasz Szabłowski, a miasto ponownie podchodzi do sprawy SP 19. Mogło zadziałać już kilka miesięcy wcześniej, ale nie miało to politycznego sensu – było przed wyborami samorządowymi, a prezydentowi Krzysztofowi Żukowi starającemu się o reelekcję żadne protesty nie były potrzebne.
Ze Szkolnej na Sierocą
Rodzice uczniów już otrzymali, poprzez dziennik elektroniczny, zaproszenie na spotkanie 13 listopada. Ma się na nim pojawić zastępca prezydenta Mariusz Banach. „Tematyka dotyczyć będzie zamknięcia SP 25 oraz przeniesienia/zmiany siedziby SP 19 od września 2025” – podała dyrekcja szkoły w komunikacie.
Wspomniana SP 25 znajduje się w tej samej okolicy – przy ul. Sierocej.
Zaskoczeni są nie tylko rodzice uczniów z „dziewiętnastki”, ale także z podstawówki przy ul. Sierocej. – Czy możecie zająć się tematem likwidacji Szkoły Podstawowej nr 25? Od przyszłego roku Szkoła Podstawowa nr 19 ma zmienić swoją lokalizację i przenieść się do budynku 25. Co za tym idzie 25 przestanie istnieć. Czemu akurat tak ma to wyglądać? Kto podjął taką decyzję? Kiedy? – prosi o pomoc jeden z rodziców.
Pozornie obecny plan prezydenta jest inny, odwrotny do tego sprzed trzech lat, ale efekt ma być taki sam – szkoły w budynku przy ul. Szkolnej manie być, a uczniowie mają uczęszczać do placówki przy ul. Sierocej.
Mariusz Banach tłumaczy, że co roku urząd przeprowadza analizę sieci szkół. – W ramach takiej analizy zaplanowaliśmy w najbliższym czasie spotkania z Radami Pedagogicznymi oraz Radami Rodziców Szkoły Podstawowej nr 25 i Szkoły Podstawowej nr 19. Są to obecnie najmniejsze ogólnodostępne szkoły samorządowe w Lublinie: do SP nr 25 uczęszcza 143 uczniów, którzy kształcą się w 9 oddziałach o niewielkiej liczebności, z kolei w SP nr 19 w 13 oddziałach uczy się 278 uczniów – wylicza zastępca prezydenta.
Rodzice nie mają złudzeń
Banach nie przesądza, że któraś ze szkół zostanie zamknięta, czy przeniesiona. – Chcemy, aby wszystkie obiekty stanowiące obecnie bazę oświatową miasta, były nadal wykorzystywane do celów oświatowych. Nie zakładamy też zmian w zatrudnieniu pracowników – zarówno nauczycieli, jak i pracowników administracji oraz obsługi – zapewnia.
Dodaje, że więcej o sprawie będzie mógł powiedzieć po zakończonych konsultacjach. Jeden z rodziców dziecka z SP 19 jest sytuacją zaskoczony: – Sprawa się przecież rozstrzygnęła dwa lata temu. Wówczas w konsultacjach społeczność szkoły jasno wyraziła swoje zdanie. Jednak o najnowszych planach słyszeliśmy pogłoski już jakiś czas temu – mówi nam.
Inny rodzic wspomina, że dwa lata temu ludzie „byli wkurzeni”, dziś już takich emocji nie ma. Ale może jeszcze się zrodzą. – Ktoś przyszedł i chciał nas przemeblować. Teraz sytuacja jest trochę inna, bo na razie nie do końca wiemy o co chodzi. A przecież były zapewniania, że szkoła nie zmieni siedziby – opowiada. I wskazuje jeden powód zmiany decyzji co do podstawówki: – Zmieniły się realia polityczne. Teraz żaden kurator szkoły nie uchroni.
Była szkoła, są apartamenty
Biuru prasowemu Ratusza zadaliśmy pytanie o przyszłość budynku i terenu szkoły przy ul. Szkolnej, jeżeli zniknie ona z oświatowej mapy Lublina. Nie otrzymaliśmy odpowiedzi.
Można w tym momencie przypomnieć historię Zespołu Szkół Odzieżowo-Włókienniczych przy ul. Spokojnej. Placówka została zamknięta i przeniesiona na ul. Lwowską w 2017 roku. Niedługo potem miasto sprzedało nieruchomość za ponad 15,6 mln zł spółce Boro z Piotrkowa Trybunalskiego.
Na boisku i w miejscu sali gimnastycznej inwestor chciał stawiać blok na ponad 100 mieszkań. Bryły ruszyć nie mógł – gmach dawnej szkoły jest objęty ochroną konserwatorską. Zabytkowy budynek dwa razy stawał w ogniu – w efekcie spalił się dach nad salą gimnastyczną. Śledztwo zostało umorzone (prokuraturze nie udało się wykryć sprawców ewentualnego podpalenia), a inwestor dostał zgodę na rozbiórkę części nieruchomości. Dziś w tym miejscu kończy się budowa apartamentowca.
W międzyczasie zabytkowy budynek zmienił właściciela – na związaną z byłym przewodniczącym Rady Miasta Piotrem Kowalczykiem spółkę Helvetia Investment. Deweloper urządził tam, a następnie sprzedał 53 luksusowe apartamenty.
Apartamenty Reduta przy ul. Spokojnej (widok od ul. Lubomelskiej) Apartamenty Art Deco Spokojna 10
Na zdjęciu głównym: SP nr 19. Za kilka dni ma się odbyć spotkanie w sprawie jej przeniesienia
Nie łudźmy się. Karty są już dawno rozdane. Konkretny deweloper ma już swój plan. „Prezydent” – cudzysłów zamierzony bo nie reprezentuje on Lublinian – poudaje trochę, że spotyka się z rodzicami, uczniami i nauczycielami, ale i tak nikogo nie wysłucha. Tak jest zawsze.
Te wszystkie spotkania, te głupie „konsultacje”, to tylko teatrzyk dla naiwnych. Nie łudźmy się, kurшa, karty zostały rozdane dawno temu. Cała ta szopka z „dialogiem” to tylko zasłona dymna, żeby zamydlić oczy. Konkretny deweloper ma już wszystko w garści – plan, działki, kasę i układy. A nasz „prezydent” – to zwykła mar… (aż strach kończyć, bo: https://jawnylublin.pl/historia-jednego-komentarza-czyli-dlaczego-prezes-tbv-kopal-w-krzesla-i-ile-oszczedzil-na-podatku-od-gorek-czechowskich/), który nazywa siebie „liderem”, ale nigdy nie reprezentuje mieszkańców. On sobie tam powalczy trochę o głosy, spotka się z rodzicami, uczniami, nauczycielami – i co? I tak nikogo nie wysłucha, bo i po co? Ma swoją bandę, która już od dawna wie, jak ten teatr skończy się dla Lublinian. Tak to jest zawsze – puste słowa i żadnej zmiany.
Dzisiejsze spotkanie z prezydentem Warszawy Rafałem Trzaskowskim odbyło się w hotelu, którego współwłaścicielem jest sam wnioskodawca ZPI – TBV.
I szacun dla Pani Marii, która na własnej skórze czuje, co znaczy być zignorowanym przez miasto w zakresie dążeń do ochrony terenów zielonych. Mówiła: „Utrzymuję was z moich podatków!” – a oni i tak będą pchać (poprzez zmiany MPZP) wszystko kolanem, jakby nie było żadnej przyszłości cholera jasna. A ten siedzi niewzruszony, wiadomo kto i udaje że nie widzi i nie słyszy. Mógł sobie założyć słuchawki z redukcją szumów.
Dla kronikidewelorozwoju i innych ludzi bez konta na FB, bo wiemy jak FB traktuje niezalogowanych, jak śmieci, zacytuję post z JL dzisiejszy:
„Jawny Lublin
3 godz.
·
W hotelu Mercury trwa spotkanie Rafała Trzaskowskiego z mieszkańcami. Padły też mocne słowa.
Maria Pudelska, jedna z autorek petycji ws. górek czechowskich, mówiła o betonowaniu terenów zielonych i ignorowaniu ludzi przez samorząd Lublina. – Tu się robi wszystko, by kryzys klimatyczny podkręcić! „
„Jeden z rodziców dziecka z SP 19 jest sytuacją zaskoczony: – Sprawa się przecież rozstrzygnęła dwa lata temu. Wówczas w konsultacjach społeczność szkoły jasno wyraziła swoje zdanie. Jednak o najnowszych planach słyszeliśmy pogłoski już jakiś czas temu – mówi nam.”
Rodzic chyba źle zrozumiał: Myszowaty chyba miał na myśli konsultacje ale z deweloperuchami – może jeszcze nie ustalono, czy temat weźmie Tęgi Łeb czy Geszeft Jak Ta Lala InwestmĘt.
PS. Żeby wykręcić z tego jakiś sensowny dewelo-klocek ynwestycyjny, to przydałoby się też wykurzyć licealistów z Czwórki. A miejsca na parking na tyłach jest wystarczająco dużo.
Czego nie rozumiecie szkoła generuje tylko koszty ,ale jest tam za mało miejsca dla swoich , sprzedaż terenu to przychód a od niego można sobie przyznać nagrodę. Czegoś trzeba więcej tłumaczyć
Ciekawe gdzie mieszkancy tych „apartamętów” beda parkowac samochody. Lublin to prawdziwie miedzynarodowa metropolia – drzewa rzna jak Borneo, dziury w drogach jak w Donbasie, MPK jak w Burkina Faso i teren pod zamkiem jak w Bangladeszu. To im nie wystarczy dokonan – jeszcze sie musza brac za likwidowanie szkol. Niepojete!
Żuk spłaca długi developerce. Branża budowlana i developerska to jeden z głównych sponsorów bytu Platformy Obywatelskiej. Łysy Duce zaorze w Lublinie każdą inicjatywę jeżeli tylko jakiś developer zechce postawić nowy budynek do chowu klatkowego. Ale czego się spodziewać po polityku formacji, która przepycha na siłę w sejmie ustawę o mordowaniu nienarodzonych dzieci a po cichu chce wpuścić do Polski obcy kulturowe motłoch, który na Zachodzie Europy mnoży się na potęgę i powoli przejmuje życie kulturowe i polityczne Europy.
To szkoła z klimatem jak szkoła wiejska. 190 uczniów w 9 klasach to po 20 uczniów w klasie. Wszyscy się znają. Jest jak rodzina. Poziom nauczania też jak w szkole wiejskiej. Tylko że te na wsi dawno pozamykane i dzieci wożą po 20 km do szkoły „zbiorczej”. 20 km od Lublina jest szkoła do której dzieci jadą autobusem 45 minut w jedną stronę. Ale rodzice z Lublina są ważniejsi….ich dzieci nadal pójdą spacerkiem do szkoły. Gdzie tu jest afera?
Dołącz do ekipy Jawnego Lublina jako wolontariusz!
Fundacja Wolności ciągle poszukuje osób, którym bliskie są ideały jawności, przestrzegania prawa dobrego rządzenia czy racjonalnego wydatkowania pieniędzy publicznych.
Nie łudźmy się. Karty są już dawno rozdane. Konkretny deweloper ma już swój plan. „Prezydent” – cudzysłów zamierzony bo nie reprezentuje on Lublinian – poudaje trochę, że spotyka się z rodzicami, uczniami i nauczycielami, ale i tak nikogo nie wysłucha. Tak jest zawsze.
Te wszystkie spotkania, te głupie „konsultacje”, to tylko teatrzyk dla naiwnych. Nie łudźmy się, kurшa, karty zostały rozdane dawno temu. Cała ta szopka z „dialogiem” to tylko zasłona dymna, żeby zamydlić oczy. Konkretny deweloper ma już wszystko w garści – plan, działki, kasę i układy. A nasz „prezydent” – to zwykła mar… (aż strach kończyć, bo: https://jawnylublin.pl/historia-jednego-komentarza-czyli-dlaczego-prezes-tbv-kopal-w-krzesla-i-ile-oszczedzil-na-podatku-od-gorek-czechowskich/), który nazywa siebie „liderem”, ale nigdy nie reprezentuje mieszkańców. On sobie tam powalczy trochę o głosy, spotka się z rodzicami, uczniami, nauczycielami – i co? I tak nikogo nie wysłucha, bo i po co? Ma swoją bandę, która już od dawna wie, jak ten teatr skończy się dla Lublinian. Tak to jest zawsze – puste słowa i żadnej zmiany.
Dzisiejsze spotkanie z prezydentem Warszawy Rafałem Trzaskowskim odbyło się w hotelu, którego współwłaścicielem jest sam wnioskodawca ZPI – TBV.
I szacun dla Pani Marii, która na własnej skórze czuje, co znaczy być zignorowanym przez miasto w zakresie dążeń do ochrony terenów zielonych. Mówiła: „Utrzymuję was z moich podatków!” – a oni i tak będą pchać (poprzez zmiany MPZP) wszystko kolanem, jakby nie było żadnej przyszłości cholera jasna. A ten siedzi niewzruszony, wiadomo kto i udaje że nie widzi i nie słyszy. Mógł sobie założyć słuchawki z redukcją szumów.
Dla kronikidewelorozwoju i innych ludzi bez konta na FB, bo wiemy jak FB traktuje niezalogowanych, jak śmieci, zacytuję post z JL dzisiejszy:
„Jawny Lublin
3 godz.
·
W hotelu Mercury trwa spotkanie Rafała Trzaskowskiego z mieszkańcami. Padły też mocne słowa.
Maria Pudelska, jedna z autorek petycji ws. górek czechowskich, mówiła o betonowaniu terenów zielonych i ignorowaniu ludzi przez samorząd Lublina. – Tu się robi wszystko, by kryzys klimatyczny podkręcić! „
Zastanawiam się kto chciałby zamieszkać w apartamentach reduty z takimi widokami na jezdnie
„Jeden z rodziców dziecka z SP 19 jest sytuacją zaskoczony: – Sprawa się przecież rozstrzygnęła dwa lata temu. Wówczas w konsultacjach społeczność szkoły jasno wyraziła swoje zdanie. Jednak o najnowszych planach słyszeliśmy pogłoski już jakiś czas temu – mówi nam.”
Rodzic chyba źle zrozumiał: Myszowaty chyba miał na myśli konsultacje ale z deweloperuchami – może jeszcze nie ustalono, czy temat weźmie Tęgi Łeb czy Geszeft Jak Ta Lala InwestmĘt.
PS. Żeby wykręcić z tego jakiś sensowny dewelo-klocek ynwestycyjny, to przydałoby się też wykurzyć licealistów z Czwórki. A miejsca na parking na tyłach jest wystarczająco dużo.
Czego nie rozumiecie szkoła generuje tylko koszty ,ale jest tam za mało miejsca dla swoich , sprzedaż terenu to przychód a od niego można sobie przyznać nagrodę. Czegoś trzeba więcej tłumaczyć
Ciekawe gdzie mieszkancy tych „apartamętów” beda parkowac samochody. Lublin to prawdziwie miedzynarodowa metropolia – drzewa rzna jak Borneo, dziury w drogach jak w Donbasie, MPK jak w Burkina Faso i teren pod zamkiem jak w Bangladeszu. To im nie wystarczy dokonan – jeszcze sie musza brac za likwidowanie szkol. Niepojete!
Deweloperzy w Lublinie nie znają umiaru a władza … cóż zobowiązania wyborcze trzeba spłacać
Coraz trudniej zrozumieć uległość radnych, którzy nie widzą potrzeb mieszkańców w wielu sprawach.
Czy radny który zamieszkuje w gminie sąsiedniej będzie należycie dbał o rozwój Lublina? Odpowiedź sama ciśnie się na usta.
Żuk spłaca długi developerce. Branża budowlana i developerska to jeden z głównych sponsorów bytu Platformy Obywatelskiej. Łysy Duce zaorze w Lublinie każdą inicjatywę jeżeli tylko jakiś developer zechce postawić nowy budynek do chowu klatkowego. Ale czego się spodziewać po polityku formacji, która przepycha na siłę w sejmie ustawę o mordowaniu nienarodzonych dzieci a po cichu chce wpuścić do Polski obcy kulturowe motłoch, który na Zachodzie Europy mnoży się na potęgę i powoli przejmuje życie kulturowe i polityczne Europy.
To szkoła z klimatem jak szkoła wiejska. 190 uczniów w 9 klasach to po 20 uczniów w klasie. Wszyscy się znają. Jest jak rodzina. Poziom nauczania też jak w szkole wiejskiej. Tylko że te na wsi dawno pozamykane i dzieci wożą po 20 km do szkoły „zbiorczej”. 20 km od Lublina jest szkoła do której dzieci jadą autobusem 45 minut w jedną stronę. Ale rodzice z Lublina są ważniejsi….ich dzieci nadal pójdą spacerkiem do szkoły. Gdzie tu jest afera?
Żuk dogadał się Lalakiem i szkołę trzeba zlikwidować dla dobra mieszkańców. Może czas, żeby zaczął w Świdniku.