8 minuty czytania • 05.09.2024 09:38
Jedną decyzją radni klubu prezydenta Żuka podadzą TBV na tacy setki milionów złotych
Udostępnij
– To tak jakby do Lublina miały się wprowadzić trzy Janowy Lubelskie – tak jeden z naszych rozmówców opisuje jaki będzie efekt tego, co Ratusz na spółkę z deweloperem chcą zrobić z zabudową górek czechowskich. W najbliższych latach może na nich powstać nawet 15 tysięcy mieszkań, w których zamieszka 45 tys. ludzi. To tyle, co na całym Czechowie.
Opinia publiczna jest mamiona od lat przez lubelski Ratusz wizją pozyskania od TBV Investment 75 hektarów górek czechowskich pod naturalistyczny park. Hektarów, które deweloperowi są całkowicie zbędne, bo trzeba płacić podatek od nieruchomości, a na których nie można zbudować nawet jednego mikroapartementu, o akademiku już nie wspominając. W zeszłym tygodniu Ratusz po raz kolejny sięgnął po argument o przejęciu za symboliczną złotówkę terenu pod park – kiedy okazało się, że spółka – wykorzystując nowe przepisy – przygotowała Zintegrowany Plan Inwestycyjny (ZPI). Plan, który w błyskawicznym tempie, niespotykanym przy uchwalaniu „normalnych” planów czyli mpzp, przepychany jest przez urząd kolanem. Dziś trafia na sesję Rady Miasta. I nikt nie ma wątpliwości, że głosami radnych klubu prezydenta Krzysztofa Żuka ZPI zostanie uchwalony.
Tylko czy radni wiedzą, nad czym tak naprawdę będą głosować? Czy zdają sobie sprawę, jaki komunikacyjny chaos zgotują mieszkańcom pobliskich osiedli, szczególnie tych z sąsiadujących z Koncertową. Czy wiedzą, jak dramatycznie wygląda demografia Lublina i całej Polski? Czy zdają sobie sprawę, że dookoła górek już są dziesiątki hektarów gruntów uwolnionych pod zabudowę wielorodzinną i że w całym Lublinie tych hektarów mamy już wystarczająco dużo i więcej naprawdę nie potrzeba? Czy doczytali, że TBV planuje rentę planistyczną w wysokości zaledwie 5 proc., gdy inni deweloperzy muszą się liczyć z 30-procentowa stawką? Albo że w niektórych miejscach współczynnik zabudowy wyniesie aż 6,5, gdzie w Lublinie przy zabudowie wielorodzinnej normą jest wskaźnik w granicach 1-2? I czy zdają sobie wreszcie sprawę, że jak nacisną dzisiaj guzik na „TAK”, to spółka TBV wzbogaci się o setki milionów złotych? Zacznijmy od tej ostatniej sprawy. Policzmy.
Setki milionów czy może więcej?
O szacunki poprosiliśmy trzech lubelskich przedsiębiorców związanych z branżą: dwóch pośredników w obrocie ziemią i jednego z większych lubelskich deweloperów. Zapytaliśmy ich o to samo: o ile wzrośnie wartość gruntów przeznaczonych pod blokowiska, gdy ZPI zostanie uchwalony. TBV chce zabudować cztery wierzchowiny (patrz mapa) – w sumie to ok. 30 hektarów ze 105 ha górek czechowskich. Spółka kupiła ten teren w 2016 roku od Echo Investment. Kwota transakcji nie została ujawniona, ale według Dziennika Gazety Prawnej było to 35 mln zł. Pewne jest, że grunt kosztował nie więcej niż 75 mln zł, bo w 2016 roku Echo informowało, że wartości tej transakcji nie będzie musiało odnotowywać w raportach giełdowych. – A to oznacza, że jest niższa niż 75 mln złotych – tłumaczył wówczas Wojciech Gepner, rzecznik tej spółki. Z kolei wśród ludzi z lubelskiej branży nieruchomości mówi się o kwocie 70 mln zł.
I teraz ważna rzecz do zrozumienia wyliczeń. W deweloperskim świecie podstawową miarą wartości gruntu jest powierzchnia użytkowa mieszkalna (pum). W największym skrócie oznacza to, że im więcej można na danym terenie „upchnąć” pum-ów, tym wyższa wartość gruntu i tym więcej można zarobić na sprzedaży mieszkań. Na liczbę pum wpływa m.in. to, ile kondygnacji można zbudować (im wyżej tym lepiej) i jaka jest intensywność zabudowy (im większa, tym lepiej dla dewelopera).
– W najbardziej konserwatywnym, ale to naprawdę bardzo konserwatywnym podejściu, można przyjąć, że TBV będzie tam miało 300 000 pum-ów – mówi pośrednik w obrocie ziemią. – Ale ja bym założył, że będzie to co najmniej 500 000 – dodaje.
– Minimum 600 000, maksimum 750 000 pum – szacuje z kolei jeden z dużych lubelskich deweloperów. – Przekształcenie tych terenów w budowlane zaburzy rynkiem w Lublinie, bo w jednych rękach nagle pojawi się mnóstwo bardzo atrakcyjnego gruntu, który został kupiony wyjątkowo tanio.
Jego wyliczenia są zbieżne z szacunkami innego przedsiębiorcy z branży, który szacuję liczbę pum na 650-700 tys. Jak to przekłada się na pieniądze? – Przyjmuje się, że wartość jednego pum na rynku w Lublinie to 1200-1500 zł – wyjaśnia pośrednik. A to oznacza, że przy najbardziej zachowawczym podejściu (300 tys. pum), po uchwaleniu ZPI wartość gruntów budowlanych na górkach czechowskich będzie wynosiła od 360 do 450 mln złotych. Mało? To policzmy wariant maksymalny, czyli 750 tys. pum: wówczas wychodzą kwoty od 900 mln do nawet 1 mld 125 mln zł. Średnia z tych wyliczeń to 742 mln zł.
„Traktujmy TBV jak innych deweloperów”
Na pytanie o to, ile mieszkań zamierzają wybudować, obecni na poniedziałkowej Komisji Rozwoju przedstawiciele deweloperskiej spółki nie odpowiedzieli.
– To inwestycja planowana na kilkanaście lat. Mieszkań będzie tyle, na ile będzie zapotrzebowanie – stwierdził Wojciech Dzioba, prezes TBV Investment. – Chciałbym by TBV była traktowana jak inni inwestorzy, którzy mówią miastu co chcą.
Porównaliśmy wnioskowane przez TBV zapisy w głosowanym dziś wniosku ZPI z tym, na co dziś mogą liczyć inne deweloperzy. Najważniejsze zapisy dotyczą:
- – powierzchni zabudowy, która mówi na jakiej części działki może stać budynek,
- – (nadziemna) intensywności zabudowy mówiąca ile razy większa może być (nadziemna) powierzchnia poszczególnych (nadziemnych) kondygnacji budynków do powierzchni działki,
- – powierzchni biologicznie czynnej, która mówi jak część działki powinna zostać zielona,
- – wysokości zabudowy, które miejscami uzupełniliśmy o liczbę kondygnacji.
Obszar | Oznaczenie | Przeznaczenie | Max. powierzchnia zabudowy | Max. nadziemna intensywność zabudowy | Min. powierzchnia biologicznie czynna | Min. powierzchnia biologicznie czynna |
---|---|---|---|---|---|---|
ZPI | MN-MW | Tereny zabudowy mieszkaniowej jednorodzinnej lub zabudowy mieszkaniowej wielorodzinnej | 65% | 3,2 | 20% | 13,0m – 4 kondygnacje |
ZPI | MW-U | Tereny zabudowy mieszkaniowej wielorodzinnej lub usług | 65% | 3,7 | 30% | 20,0m – 4 kondygnacje |
ZPI | MW-U | Tereny zabudowy mieszkaniowej wielorodzinnej lub usług | 45% | 6,5 | 30% | 32,0m – 8 kondygnacji |
ul. Dereckiego | 3MW | Teren zabudowy mieszkaniowej wielorodzinnej | 30% | 1,2 | 40% | 16,0m – 4 kondygnacje |
ul. Melomanów | 3MW | Teren zabudowy mieszkaniowej wielorodzinnej | 30% | 1,1 | 30% | 18,0m – 4 kondygnacje |
ul. Zielone Wzgórze | 3MW | Teren zabudowy mieszkaniowej wielorodzinnej | 30% | 1,25 | 35% | 24,0m – 8 kondygnacji |
ul. Zielone Wzgórze | 3MW,U | Tereny zabudowy mieszkaniowej wielorodzinnej lub usług | 30% | 1,25 | 25% | 24,0m – 7 kondygnacji |
ul. Choiny | 3MW/U | Tereny zabudowy mieszkaniowej wielorodzinnej lub usług | 50% | 5,0 | 30% | 22,0m – brak |
ul. Królowej Jadwigi | 3MW | Teren zabudowy mieszkaniowej wielorodzinnej | 50% | 4,7 | 30% | 30,0m – 9 kondygnacji |
ul. Jutrzenki | 2MW | Teren zabudowy mieszkaniowej wielorodzinnej | 40% | 3,0 | 25% | 26,0m – brak |
Wnioski? W sąsiedztwie górek czechowskich nikt nie może dziś liczyć na tak preferencyjne zapisy. Maksymalna powierzchnia zabudowy wynosi tylko 30%, podczas gdy TBV stara się aż o 65%. Jak wynika z tabeli maksymalna nadziemna intensywność zabudowy wynosi nie więcej niż 1,25. Tymczasem TBV wnioskuje o nawet 5 razy więcej. Gdy w okolicy maksymalna wysokość zabudowy wynosi do 24 m, TBV chce budować 32 m. Zgodnie z zapisami ZPI na tej wysokości miałoby się zmieścić dokładnie tyle kondygnacji, ile na sąsiedniej zabudowie – o 8 m niższej. W ZPI zapis dotyczący liczby kondygnacji nie jest obligatoryjny, więc za jakiś czas może się okazać, że wysokość pozostanie bez zmian, a liczba kondygnacji możliwych do wybudowania będzie sporo wyższa. Jak inaczej zagospodarować 4-metrową kondygnację? Jest jeszcze jedno rozwiązanie: antresola nie liczy się za kondygnację, więc hipotetycznie mógłby powstać bloki z antresolami na większości kondygnacji. Takie rozwiązania są już w Polsce znane i powszechnie kojarzone są z patodeweloperką.
Jakie dodatkowe niespodzianki kryje plan TBV?
- Możliwość realizacji osiedlowych placów zabaw, zieleni osiedlowej, wiat śmietnikowych czy systemu zagospodarowania wód opadowych na terenie parku naturalistycznego, czyli poza osiedlami.
- Możliwość ulokowania miejsc postojowych w ramach dróg publicznych.
- W rejonach KOP-ZP na terenie strefy ESOCH mogłyby powstać parkingi, w tym w formie jednokondygnacyjnych budynków. W całej ESOCH i parku naturalistycznym mogłyby być prowadzone drogi pożarowe i wewnętrzne.
- W małych obszarach zieleni publicznej ZP mogłyby powstać parkingi terenowe czy zielone.
- Podniesienie maksymalnej wysokość zabudowy o kolejne 3 m np. pod pomieszczenia i urządzenia technologiczne czy instalacje fotowoltaiczne.
- Na terenie usług sportu mogłyby się również znaleźć usługi handlu, rzemiosła, turystyki, gastronomii, zdrowia i opieki społecznej. Plan dopuszcza tu zabudowę 6 kondygnacyjną, więc mógłby tu powstać prywatny szpital czy dom pomocy społecznej. Taką możliwość wskazano wprost w punkcie dot. ochrony akustycznej.
- Możliwość realizacji w parku naturalistycznym farmy fotowoltaicznej. Ta mogłaby zajmować nawet 1,5 hektara i mieć moc do 1 MW.
Wielkie osiedle, a drogi tylko dwie
Największa wysoczyzna górek czechowskich liczy aż 16 hektarów. To teren za Lidlem przy ul. Koncertowej i dalej za osiedlem Prestige (też zbudowanym przez TBV). Teren ten – podobnie jak pozostałe, które deweloper chce zabudować blokami – w styczniu 2020 r. został ogrodziony wysokim blaszanym płotem. Chwilę wcześniej naukowcy doliczyli się tu m.in. dużej liczby aktywnych norek krytycznie zagrożonego chomika europejskiego (strona 111, 173 Raportu z inwentaryzacji wąwozów).
Zgodnie z dokumentem dziś głosowanym przez Radę Miasta Lublin (i w ekspresowym tempie procedowanym przez lubelski Ratusz) porośnięty dziką roślinnością ma się zamienić w ogromne blokowisko. Deweloper pod zabudowę chce przeznaczyć całą wierzchowinę – a na większości tego terenu bloki miałyby mieć nawet osiem kondygnacji. Budynki będą niższe jedynie na północnym jej skraju (3 piętra) i te pierwszej linii (4 piętra) od strony już istniejących osiedli. Od stojących już tutaj bloków nową zabudowę ma oddzielać pas tzw. zieleni urządzonej, ale o widoku jaki mieszkańcy Osiedla Prestige mają dziś – na drzewa i zielone pagórki – będą mogli zapomnieć. Ale nie tylko to zmieni się w życiu spokojnego osiedla.
Ulica Melomanów – dziś spokojna osiedlowa uliczka ślepo zamknięta metalową siatką i wyrastającym z nawłoci znakiem „Teren prywatny” stanie się drogą dojazdową do nowego osiedla. Jedną z dwóch – drugim dojazdem będzie ten prowadzący dziś tylko na parking Lidla, Rossmana i innych sklepów. W ulicę zamieni się spory odcinek istniejącej ścieżki pieszo-rowerowej. Deweloper zaplanował, że obie ulice połączą się w połowie nowego osiedla tworząc pętlę (grafika powyżej). Na inne dojazdy od. ul. Koncertowej miejsca tu nie ma. Kilka tysięcy mieszkań – jakie może powstać na tych 16 ha – oznacza kilkanaście tysięcy nowych mieszkańców i samochody liczone w tysiącach. Będą wyjeżdżać z osiedla jednopasmową uliczką obok Lidla na pobliskie małe rondo lub równie wąską ulicą Melomanów – licząc, że uda się włączyć do ruchu już dziś w godzinach szczytu zatłoczoną Koncertową. Komunikacyjny koszmar, z którym codziennie mierzą się już mieszkańcy np. Węglinka.
O to jak wysoko na wysoczyznach górek można budować dziś (zgodnie z mpzp) zapytaliśmy biuro prasowe Ratusza. – Zapisy nie określają wysokości zabudowy w metrach a liczbie kondygnacji. Na tym terenie dla realizacji zespołów usługowych ustalona została zabudowa typu pawilonowego o wysokości dwóch kondygnacji, o jednolitym wyrazie architektonicznym – tłumaczy Katarzyna Duma, rzeczniczka prezydenta miasta. – W związku z tym wysokość zabudowy nie jest określona w metrach. Stąd w zależności od wysokości poszczególnych kondygnacji usługowych wysokość zabudowy liczona w metrach może być różna.
Na zdjęciu głównym: Wizualizacja „eko-dzielnicy w Lublinie” autorstwa P.A. Nova z czasów, gdy TBV Investment chciał zabudować wszystkie sześć wysoczyzn górek czechowskich. To właśnie ta pracownia przygotowała dziś dla dewelopera projekt ZPI (Zintegrowany Plan Inwestycyjny).
Czas kończyć ten temat. Tak wybrali mieszkańcy.
Hymn Górek Czechowskich
https://m.youtube.com/shorts/SoRU2sk55EI
Wczoraj odkryto kolejną mogiłę na Górkach Czechowskich..
Te 15k kurników to typowy FUD, nawet podejrzewam czyjego autorstwa.
Sądzę, że do czasu wypalenia się manii kurnikowej w najlepszym przypadku uda się tebewałom upchnąć do 1k kurników skoncentrowanych na 1 wierzchowinie (pewno tej największej), a resztę gruntu albo odsprzedadzą innym pomniejszym deweloperuchom, albo – kiedy się nie uda – będzie załatwiony deal odsprzedaży miastu, oczywiście z potężną przebitką.
Co nie zmienia faktu, że jest to wyjątkowo ordynarny geszeft dopchnięty K0lanem Ubogacacza i członków jego fanklubu oraz że nawet ten 1 tysiąc kurników (~30 kloców) wraz z towarzyszącą infrastrukturą wystarczy, żeby zniszczyć GCz.
Oczywiście, że tebewałowa propozycja cfaniackiego planu jest celowo przeskalowana w zakresie ww. parametrów, żeby Ubogacacz mógł później pochwalić się, jakie to „ustępstwa” ze strony „inwestora” (bezczelnego geszefciarza) „wynegocjował”.
I większość tych, którzy w ogóle są zainteresowani sprawą tą wersję przyjmie za dobrą monetę.
PS. Części deweloperuchów dziadogrodzkich pewno faktycznie ten deal się nie podoba – nawet sama perspektywa dodatkowych 1k kurników może jeszcze bardziej zdołować im sprzedaż, która się załamała r/r (ale o tym już nawet zaprzyjaźniony agent nieruchomości nie wspomni, ponieważ oni także są częścią dewelo-kompleksu pasożytującego na ludziach pracy i na gminie, która stała się dewelo-folwarkiem).
Ale prawdopodobnie wszystkie dewelo-buraczki z najwyższego poziomu Loży nie zrobią nic, żeby to powstrzymać, bo pewno kiedyś podpisały cyrograf, że nie będą robić sobie koło pióra.
Oczywiście wszystko do czasu.
Np. Baba w Kasku, ponoć oddelegowana do RM przez Tęgiego Łba, już zagłosowała w komisji ZA przystąpieniem do planu zintegrowanej betonozy.
A niech budują. Mieszkańcy Górek i dzielnic przyległych zagłosowali za Żukiem. Na szczęście nie mieszkam na Betoniku, więc mi to wisi i powiewa. Mam nadzieję, że TBV zabuduje jak najwięcej i mieszkańcy Betonika będą stali w korkach i żyli w upale oraz zimą w smogu. Mam też nadzieję, że obetną komunikację miejską do Betonika i mieszkańcy będą zmuszeni korzystać z prywatnych samochodów.
IPN oddział w Lublinie cenzura na maxa, wywala komentarze na swoim facebookowym profilu. Podobnie zresztą jak u naszego łysego.
I ani słowa o treści umowy pomiędzy TBV i Echo znajdujących się w aktach KRS? Ani słowa o hipotece pod zastaw górek na ich przejęcie od Echo i finansowanie innych inwestycji spółek TBV.
Nieprawdą jest natomiast, że w raportach giełdowych Echo Investment nie ma informacji o wielkości transakcji sprzedaży Górek Czechowskich. Pewnie, gdyby prezes TBV Wojciech Dzioba był w miejscu Arcybiskupa Stanisława Budzika, to treść tego artykułu brzmiałaby zgoła inaczej?! Przypomnijcie, za co zostaliście wyróżnieni jako dziennik? https://youtu.be/4RZd5GDxJ8Y
@Niejawny Gorczańska i okolice to od lat bastion łysego: https://samorzad2024.pkw.gov.pl/samorzad2024/pl/obkw/1243968?elections=wbp®ion=1
@Niejawny
W sumie chyba Ty prezentujesz na tym forum najrozsądniejsze podejście do tematu.
Mnie kwestia GCz uderzyła na nerwy z 2-ch powodów (oba irracjonalne, jak prezentuję w opisie):
1. Sentyment – kiedy za goowniaka ojczulo wyprowadzał mnie na spacerek na pobliskie GCz. ten teren jawił się mi jako kraina niesamowitej przygody. Ale było wiele innych sentymentalnych miejsc, które już znikły, bo w kapitalizmie wszystko musi być zmonetyzowane. Nie ma sensu roić sobie, że kapitalizm da pełne półki, nie oczekując nic w zamian. Teraz mieszkam sobie w miejscu daleko od GCz, gdzie nie muszę płacić ani złotówki trybutu Dewelo-Neronowi i prawdopodobnie już i tak nigdy w życiu nie skorzystałbym z ich uroków, a więc – logicznie – los tego terenu nie powinien w ogóle mnie obchodzić, tak samo jak np. niezbyt wzrusza mnie fakt wycinania hektarów Amazonii dziennie.
2. Alergia na cfaniactwo i pozerstwo – symbioza dewelo-buractwa i „samorządowców” to ucieleśnienie tych dwóch przywar. Ale po tych prawie 15 latach wiemy dobrze, że nic na to nie jesteśmy w stanie poradzić. Żadna z moich złotówek ani nie zależy od, ani nie pójdzie do kieszeni dewelo-bandy, więc po co się przejmować?
Spróbuję stopniowo wdrożyć ten stoicyzm w praktykę i zostawić sprawy tych, którzy utknęli na Dewelo-Folwarku im samym.
@dewelorozwoju
Przydałbyś się na FB na miasto lublin, byłoby pięknie:))
Mnie najbardziej wkurzyła hipokryzja Żuka, to całe zmanipulowane referendum i łapczywość dewelopera. Tu się nic nie da ugrać. Deweloper ma kupę kasy, bezgraniczne poparcie władz Lublina, sądów, a przede wszystkim jest silny biernością i bezmyślnością mieszkanców. Skoro tak chcą mieszkańcy to mam nadzieję, że betonowanie Lublina będzie postępować.
@Niejawny
Ale nie każdy dał się sprzedać propagandzie miasta na facebooku. Najbardziej boli człowieka zabetonowana Abramowicka, Nałęczowska, Ducha, Choiny, Wojciechowska, a kiedyś to były zielone ulice, przychodziła jesień i było bardzo kolorowo wzdłuż i wszerz, a teraz? W upały nie da się tamtędy przechadzać.
Zabetonują pewnego razu całą Krężnicką, Janowską i dojdą następne pustynię…
..a zawsze można odremontować po prostu nawierzchnię jak to zrobiono na Sowińskiego.
Kierowcy niech nie myślą, że drzewa wzdłuż dróg napadają na nich itd, bo one służą i do celów naturalnej bariery przed hałasem i powodują wolniejszą jazdę, dzięki czemu jest bezpieczniej, a gdy jest u kogoś panika, że podczas burzy się coś połamie, to są alternatywy.
Jawny Lublin w artykule „Zielone pranie mózgów” coś opisywał o prawdopodobnej wycince 1026 drzew od węzła Szerokie do obwodnicy miasta, gdzie ta droga podlega już pod Zarząd Dróg Wojewódzkich, ale czekamy.
Kierowcy to przede wszystkim oczekują parkingów (najlepiej darmowych) i szerokich, wielopasmowych ulic. Tak chce lud i tak robi Żuk.
Powstaną jedynie bloki i zero infrastruktury. Zero parków, boisk dla dzieci, placów zabaw, fontann, atrkacji, ławek, siłowni, miasteczka rowerowego, basenu, przedszkola, szkoły Przecież to będzie jedna wielka patologia. A najlepszy plac zabaw to będzie na ul Wędrownej. Urbaniści to się w grobach przewracają. Jak to widzą. Będzie to samo co na Węglinie.
Nowa wielka dzielnica i zero. Zero jakiejkolwiek infrastrukrury. Parkingów będzie za mało. Powstaną tylko Żabki. Myślę, że z 15 ich powstanie.
Tak część miasta zostanie zakorkowana na wieki
Niejawny, Mówię i o patologiach mających miejsce poza Lublinem, bo Zarząd Dróg Wojewódzkich w Lublinie również jest wrogiem zieleni.
Gdy nagrywałem wycinkę drzew pod Lublinem w Bychawce i wstawiliśmy to w internet, to była masa komentarzy że „drzewa mają być w lesie”, no sorry, ale to jest hipokryzja, bo idąc tym rozumowaniem nie powinniśmy budować dróg przy terenach leśnych, bo drzewa mogą stanowić zagrożenie.
https://m.youtube.com/shorts/PCbqshHgR2w
Platforma Deweloperska: I bardzo dobrze, że ta dzielnica zostanie zakorkowana. Tak sobie wybrali mieszkańcy tej dzielnicy.
Ta w niebieskim w ratuszu właśnie mówi, że „ludzie są zmęczeni tematem górek”. No to niech zostawią je łaskawie w spokoju…
@AF
Bedzie jakaś ogólnie dostępna re-transmisja z tego, jak dewelo-plenum po raz K0lejny P0traktowało „plebs” z buta dziś w rathausie?
Setki milionów a co za darmo przecież to nie z podatków będzie zarabiał Deweloper. Rząd was dymal przez ostatnie 8 lat to było dobrze
kronikidewelorozwoju
Transmisja trwa na stronie:
https://bip.lublin.eu/rada-miasta-lublin/transmisja-obrad-na-zywo/transmisja-obrad-rady-miasta-na-zywo,3,28103,2.html
kronikidewelorozwoju
Transmisja trwa na stronie:
https://pl-pl.facebook.com/GorkiCzechowskieWZ/
Brawo Urszula Chłopicka, poruszany jest właśnie temat ustawy o ochronie przyrody.
@Fiszka
Dzięki, ale sorki nie uważam za stosowne korzystać z fejkbuka.
Już sam fakt tego, że środowisko tzw. Obrońców własnie tą, chyba najbardziej obciachową i skompromitowaną tubę „społecznościową” wybrało do nadawania swoich przekazów, świadczy niestety dobitnie o drobnomieszczańskim charakterze tego ruchu.
Odstręcza mnie to jeszcze bardziej niż żenujące „szorty” na YT.
I tak przegracie z kapitalistami, ale przynajmniej moglibyście spróbować zrobić to w jakimś mniej kaszaniastym stylu.
@dewelorozwoju Możesz nasze filmiki zobaczyć na TikToku, skoro FB be.
https://bip.lublin.eu/rada-miasta-lublin/transmisja-obrad-na-zywo/transmisja-obrad-rady-miasta-na-zywo,3,28103,2.html
TU JEST transmisja
przemawia teraz Adam Łukasik
Sorry, ale sesja jest transmitowana na na stronie miasta, a mnie udało się skopiować link jedynie ze trony Górek Czechowskich…
Fulara nie chce zabrać głosu po wypowiedziach mieszkańców, ale się boją haha
Serdeczne podziękowania i brawa za trafiająca w sedno merytorykę dla wszystkich wypowiadających się mieszkańców!
Nic dziwnego, że p. Fulara poczuł się ewidentnie „zaorany”… 🙂
a ta blondynka z TBV jaka uśmiechnięta, tylko niech się nie zesra z tego szczęścia
Filipowicz był przerywany przez przewodniczącego bo padła niewygodna kwestia.
ciekawe ile Wroński powieści już napisał o „zajebistości” pomysłu blokowisk na górkach
i tak się żyje w tym kolesioskim mieście
@.
Zapodałeś jakiś link do sesji ze stycznia 2021 r.
Pod napisem Transmisje wideo jest aktualnie to co leci na żywo
Jak wejdziesz teraz to powinien przemawiać Pitucha
Ale po co zatroszczyć się o info w/s transmisji (w formie w której można sobie przewijać tok bez posiadania konta na jakimś dziadoskim portalu)?
„Wierni” mają już swoją kongregację na fb, a całość tej szopki odgrywana jest na zasadzie 'preaching to the choir’ co widać m.in. po ilości wyświetleń Waszych „szortów” na YT. Te liczby są może smutne, ale jednocześnie są odzwierciedleniem tego, jak próżna i jak niszowa stała się Wasza próba walki z kapitalistycznymi wiatrakami.
AF miał zadatki na trybuna ludowego, ale niestety roztrwonił ten talent.
Szkoda.
W sumie to może i lepiej, że nie mam dostępu do obejrzenia tych „obrad” – zaoszczędzę sobie w ten sposób czasu, bo i tak nie usłyszałbym niczego nowego, co już nie padło z obu stron 5 lat temu.
Poczekam sobie na streszczenie w wykonaniu redakcji GJL.
Ok…słyszę Pituchę pierniczącą o jakichś kluczach i zamkach, nie mam opcji przewinięcia do tyłu…
dobranoc
Czy ja wiem czy się nie opłaca? Tutaj nasze nagranie z czerwca z „cudem” na Montażowej, 222 tys. wyświetleń, przykład rozsądnego projektowania, bo zawsze mogli zrobić pustynię
https://m.youtube.com/shorts/1K3LdNxlVDg
Pisałem że pod spodem jest transmisja i to aktualna, a że napisane 2021 to tym się nie sugeruj
Co mam jeszcze do powiedzenia w sprawie Montażowej to to, że strasznie się pierdolą z przebudową, a w pobliskim Aldi, czyli przy Mełgiewskiej 6 już liwkidacja skarpy w zaawansowanym stopniu, nie mogę się doczekać pośmiewiska jak to było z Judyma, bo to podobny „skwer” wyjdzie
@kroniki
Tutaj możesz oglądać bez rejestracji
https://urlebird.com/user/andrzej_filipowicz/
Nie ma tam żadnej transmisji tylko jakaś kupa starych szortów.
Już zresztą i tak straciłem zainteresowanie.
Dobranoc 2.
i bardzo dobrze – bo szczęście lublinian mierzy się ilością zabetonowanych kilometrów kwadratowych miasta i pan prezydent o tym wie dlatego daje nam tyle szczęścia. A te dwadzieścia parę tysięcy niemot co w referendum głosowały nie po myśli władzy to po prostu nie rozumieją co jest dla nich dobre
Tak, to starsze filmiki. Tego pierdolenia nie da się słuchać, ja go podziwiam, że on ma nerwy na słuchanie dyrdymałów radnych klubu żuka
Art. 74. Władze publiczne prowadzą politykę zapewniającą bezpieczeństwo ekologiczne współczesnemu i przyszłym pokoleniom. Ochrona środowiska jest obowiązkiem władz publicznych. Każdy ma prawo do informacji o stanie i ochronie środowiska.
I co tam po nasiadówie? Redakcja odsypia?
PS. Fujara zdał egzamin wstępny na siepacza dewelo-bandy?
JW tak na otarcie łez możecie podsumować ile ta cała szopka pt. Górki Czechowskie kosztowała? Najpierw było referendum, potem Żuk zamówił koreferaty, następnie były batalie sądowe i wynajmowanie prawnika z Warszawy. Być może Ratusz wydał też jakieś środki o których nie wiadomo. Podsumujcie to wszystko i napiszcie artykuł. Ciekawy jestem (i myślę, ze inni czytelnicy też) ile wydano publicznych pieniędzy na wspieranie prywatnego dewelopera.
https://m.youtube.com/watch?v=3bdTBrQ5-Bk
Lekcja o ochronie środowiska.
Powstaje kolejne olbrzymie osiedle bez zieleni, parków. Napychanie kieszenie developerom, a nic nie myśli sie o mieszkańcach, którzy chcąc odpocząć przed upałem będą siedzieć w klimatyzowanym mieszkaniu. To jest myślenie z poprzedniego wieku i chciwość rządzących.
Tak mieszkańcy zagłosowali. W północnych i północno-zachodnich dzielnicach Lublina Żuk miał poparcie na poziomie ok. 60%. Na Betoniku dostał nawet ponad 65%. Skoro ludziom odpowiada beton to dlaczego im tego odmawiać? Panie Dzioba bierz się pan za robotę! Ludzie czekają na mieszkania!
@Niejawny
Dziennik znów niewygodny artykuł dla deweloperów:)
https://www.dziennikwschodni.pl/lublin/czy-deweloper-wycial-drzewa-bez-pozwolenia-zeby-zbudowac-droge-wniosku-nie-bylo-a-droga-jest,n,1000349043.html
@Niejawny
„A bo ja nie będę na pisiora głosowała!”
„Bo wybudował Arenę, Aqua!”
„Bo miasto się rozwinęło!”
„Bo mamy nową szkołę na Berylowej!”
„Bo chce zagospodarować tereny i je ucywilizować!”
„Zawsze możesz się wyprowadzić”
„Bo Lublin odniósł sukces Europejskiej Stolicy Młodzieży!”
„Piękny dworzec autobusowy, jak marzenie, prawdziwa wizytówka i co, że betonoza?”
„Przyjemni urzędnicy!”
„Bo ludzie muszą gdzieś mieszkać więc musi budować”
„Mamy nowoczesny tabor miejski”
Ja jeszcze byłem w stanie w jakimś perwersyjnym sensie zrozumieć fakt, że dziadogrodzki „plebs” wybiera sobie za pasterza dewelo-wilka w owczej skórze – między innymi z uwagi na to, że W0lskie skrzydło Zjednoczonej Partii Deweloperskiej w zasadzie cichaczem wspierało tą kandydaturę, wystawiając pożałowania godnych „kontr-kandydatów”.
Ale w momencie, kiedy mandat do RM zdobyła agentka nieruchomości – reprezentantka profesji, do wykonywania której wiadomo jakie „przymioty” są niezbędne i tle którego to zawodu handlarz używanymi autami jawi się jako wcielenie cnót i uczciwości – coś we mnie pękło.
W dodatku była to agentka nieruchomości w kasku!
A nie dość, że w kasku, to jeszcze znana z obsługiwania najbardziej chyba odrażającej postaci z dziadogrodzkiego dewelo-półświatka, tj. Tęgiego Łba.
Trudno w takich okolicznościach nadal wykrzesać w sobie współczucie dla Dziadogrodzian.
Muszą odP0kutować i to srogo.
Trzeba czasami wyjechać z Lublina i zobaczyć jak wyglądają inne miasta na zachodzie Polski (o Europie Zachodniej nie wspominam). Czyste, zadbane, odpicowane starówki, porządna komunikacja miejska. Niestety Lublin ma w Polsce cały czas opinię miasta zapuszczonego, zaściankowego, prowincjonalnego i źle zarządzanego. I jest to niestety w 100% zgodne z prawdą.
@Niejawny
Mnie się bardzo Gdynia spodobała.
Mieszkać nad morzem nie taka straszna sprawa, a jeszcze dobre połączenie z Sopotem i Gdańskiem… do Władysławowa i na Hel również nie ma problemów z dojazdem.
Kronikidewelorozwoju: plakaty robią robotę. Ludzie nie interesują się tym co dzieje się w mieście i nie wiedzą na kogo głosować. Widzą gębę na plakacie i stawiają krzyżyk. Nie bez przyczyny Kowalczyk wszedł w biznes medialno-dewoleperski. W tej chwili media i deweloperzy to prawdziwa władza.
@Niejawny,
o tak!
Człowiek wraca znad morza i czuje się, jakby wrócił do innego świata. Tam, nad Bałtykiem, człowiek bez problemu wsiądzie w PKS-a w MPK czy w SKM’kę i zaraz już jest na miejscu. Wszystko działa jak należy, autobus przyjedzie, dowiezie, jest spokój. A u nas? Tu, we własnym mieście, spróbuj się dostać z Węglina nad zalew, to jak pieprzona misja na Marsa. Komunikacja nie działa, kursy są rozrzucone, ludzie stoją i czekają, jakby mieli za dużo czasu na gapienie się na rozkład.
.
Tu dziadostwo, co się dzieje, to jest jakiś żart. Człowiek się denerwuje, nie może dojść do siebie przez kilka dni, bo wszystko, co widział tam, normalnie funkcjonowało, a tutaj? Tutaj tylko frustracja i czekanie na to, czy w ogóle coś przyjedzie. ZDiTM może by się wybrało w Polskę, zobaczyło, jak się robi komunikację, bo to, co tu się odpierdala, to jest poziom totalnego dna.
@Niejawny
To prawda, przy ALDI na Mełgiewskiej 6 na miejscu zerżniętych drzew, przez miesiąc stał baner Wcisło i dziwnym trafem w pobliskiej komisji wyborczej zdobyła najwięcej głosów ze wszystkich kandydatów do PE mimo że Tatary są bardziej kojarzone z pisem. Jak ma być normalnie w Polsce, gdy ludzie kierują się plakatami albo tym co od kogoś usłyszą, a nie tym, czym żyją na co dzień.
Jeszcze w kilku miejscach straszą bilbordy z kwietniowej kampanii, a warto wspomnieć, że na elewacjach dewloperskich inwestycji wisiały sobie plakaty prezydenta. Nie pamiętam ich lokalizacji, bo to na grupie facebookowych wklejali zdjęcia, ale chyba jednym z takich miejsc była okolica biblioteki przy Peowiaków.
@Niejawny
„Czyste, zadbane, odpicowane starówki, porządna komunikacja miejska. Niestety Lublin ma w Polsce cały czas opinię miasta zapuszczonego, zaściankowego, prowincjonalnego i źle zarządzanego. I jest to niestety w 100% zgodne z prawdą.”
Zgadza się tylko nam drobną uwagę. To nie wyłącznie Żuk ze swoją świtą tworzy taki obraz naszego miasta. W większości przypadków to my sami, nasi najbliżsi sąsiedzi doprowadzamy do tego zapuszczenia. Każdy przystanek obsypany pętami, krzaki pełne puszek i butelek po piwie, bohomazy na ścianach, itp. Taka społeczność zamieszkuje ten teren, więc długo obrazu zapuszczonego i brudnego miasta nie naprawimy.
Póki ludzie będą kupować takie „apartamenty” (a raczej kurniki), to kabza developerów (a raczej patodeveloperów) będzie stale rosnąć. Proste – nie kupować, niech stoi aż zgnije.