var bwg_objectsL10n = {"bwg_field_required":"field is required.","bwg_mail_validation":"To nie jest prawid\u0142owy adres e-mail. ","bwg_search_result":"Nie ma \u017cadnych zdj\u0119\u0107 pasuj\u0105cych do wyszukiwania.","bwg_select_tag":"Select Tag","bwg_order_by":"Order By","bwg_search":"Szukaj","bwg_show_ecommerce":"Poka\u017c sklep","bwg_hide_ecommerce":"Ukryj sklep","bwg_show_comments":"Poka\u017c komentarze","bwg_hide_comments":"Ukryj komentarze","bwg_restore":"Przywr\u00f3\u0107","bwg_maximize":"Maksymalizacji","bwg_fullscreen":"Pe\u0142ny ekran","bwg_exit_fullscreen":"Zamknij tryb pe\u0142noekranowy","bwg_search_tag":"SEARCH...","bwg_tag_no_match":"No tags found","bwg_all_tags_selected":"All tags selected","bwg_tags_selected":"tags selected","play":"Odtw\u00f3rz","pause":"Pauza","is_pro":"","bwg_play":"Odtw\u00f3rz","bwg_pause":"Pauza","bwg_hide_info":"Ukryj informacje","bwg_show_info":"Poka\u017c informacje","bwg_hide_rating":"Ukryj oceni\u0142","bwg_show_rating":"Poka\u017c ocen\u0119","ok":"Ok","cancel":"Anuluj","select_all":"Wybierz wszystkie","lazy_load":"0","lazy_loader":"https:\/\/jawnylublin.pl\/wp-content\/plugins\/photo-gallery\/images\/ajax_loader.png","front_ajax":"0","bwg_tag_see_all":"see all tags","bwg_tag_see_less":"see less tags"};
Rada Gminy Bielsk Podlaski jest na bakier z jawnością. Mieszkańca, który nagrywał ich posiedzenia postanowili… podać do sądu!
27 sierpnia 2019 roku Jan Mordań jest stałym bywalcem posiedzeń Rady Gminy i jej komisji. Postanowił dyktafonem nagrać wspólne posiedzenie Komisji Rewizyjnej, Komisji Budżetu, Gospodarki Komunalnej i Przestrzennej oraz Komisji Oświaty i Spraw Społecznych. Gdy wyjął telefon i zaczął nagrywać przewodnicząca komisji zapytała radczyni prawnej ratusza czy może to robić. Radczyni stwierdziła, że tylko jeśli radni wyrażą zgodę. Większość radnych nie wyraziła zgody na nagrywanie. Mieszkańca poproszono by przestał nagrywać. Gdy ten się nie zgodził wezwano policję. Policja stwierdziła, że swoim zachowaniem mieszkaniec utrudnia posiedzenie komisji. Policjanci spisali notatkę i odjechali. Jan nagrywał dalej…
Sprawa na tym się nie zakończyła. 9 października Sąd Rejonowy w Bielsku Podlaskim w II Wydziale Karnym w postępowaniu nakazowym, czyli bez obecności oskarżonego, uznał Jana Mordania za winnego popełnienia wykroczenia z art. 51 §1 Kodeksu Wykroczeń. Sąd wymierzył karę nagany oraz obciążył mieszkańca kosztami postępowania w wysokości 70 złotych. Ciężko zgodzić się z wyrokiem wydanym przez sędziego Dariusza Wiśniewskiego.
Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.
art. 51 §1 Kodeksu Wykroczeń
Mieszkaniec poprosił o wsparcie stowarzyszenie Sieć Obywatelska – Watchdog Polska, która zajmuje się dostępem do informacji publicznej. Od wyroku złożono sprzeciw, jednocześnie organizacja złożyła do sądu opinię przyjaciela sądu. Zdaniem stowarzyszenia wyrok jest sprzeczny z Konstytucją i ustawą o samorządzie gminnym.
Prawo do uzyskiwania informacji obejmuje dostęp do dokumentów oraz wstęp na posiedzenia kolegialnych organów władzy publicznej pochodzących z powszechnych wyborów, z możliwością rejestracji dźwięku lub obrazu.
art. 61 ust. 2 Konstytucji RP
1. Działalność organów gminy jest jawna. Ograniczenia jawności mogą wynikać wyłącznie z ustaw. 2. Jawność działania organów gminy obejmuje w szczególności prawo obywateli do uzyskiwania informacji, wstępu na sesje rady gminy i posiedzenia jej komisji, a także dostępu do dokumentów wynikających z wykonywania zadań publicznych, w tym protokołów posiedzeń organów gminy i komisji rady gminy.
art. 11 ust. 1, 2 ustawy o samorządzie gminnym
13 grudnia w sądzie karnym w Bielsku Podlaskim odbyła się rozprawa. Tydzień później ogłoszono wyrok. Uniewinniający.
– Sąd stwierdził, że nie ma żadnych postaw, żeby mnie karać i uniewinnił – mówi nam nagrywający posiedzenia Rady Gminy Jan Mordań. – Wójt czy komendant, pomimo tylu lat powinni znać podstawowe zasady ustrojowe. Podobnie sędzie sądu rejonowego. Nie wiem co by był gdyby nie pomoc Sieci Obywatelskiej – Watchdog Polska, która służyła mi pomocą prawną.
Kosztami postępowania obciążono Skarb Państwa.
Sprawę komentuje prezes Fundacji Wolności Krzysztof Jakubowski.
Sprawa od początku była kuriozalna. Jawność jest fundamentalną zasadą demokratycznego państwa prawa. Pokazuje, że obywatele często znają prawo lepiej niż radni, policjanci, radcowie prawni czy sędziowie. Z podobnymi sytuacjami spotykamy się bardzo często. Nawet w Lublinie, Sekretarz Miasta Andrzej Wojewódzki zwracał nam uwagę, że nie powinniśmy nagrywać posiedzeń komisji bez zgody jej uczestników, „bo RODO”. Jednocześnie wszystkie komisje rady miasta w Lublinie nagrywane są przez pracowników urzędu. Jak słyszymy w celach roboczych, więc ich RODO nie dotyczy. Dzisiejszy wyrok potwierdza, że obywatele mają prawo nagrywać zarówno posiedzenia rady gminy/powiatu/województwa jak i ich komisji. Całego zamieszania by nie było, gdyby w 2018 w ustawie o zmianie niektórych ustaw w celu zwiększenia udziału obywateli w procesie wybierania, funkcjonowania i kontrolowania niektórych organów publicznych zobligowano jednostki samorządu terytorialnego do transmisji nie tylko obrad rad gmin/powiatów/województw, ale także ich komisji. Zazwyczaj na komisjach, a nie na posiedzeniach rad zapadają najważniejsze decyzje.
Podobał Ci się artykuł? Cenisz niezależne dziennikarstwo?
Wpłać teraz:
34 1950 0001 2006 0330 1807 0002
Fundacja Wolności, ul. Krakowskie Przedmieście 13/5A, 20-002 Lublin
document.getElementById( "ak_js_1" ).setAttribute( "value", ( new Date() ).getTime() );
Dołącz do ekipy Jawnego Lublina jako wolontariusz!
Fundacja Wolności ciągle poszukuje osób, którym bliskie są ideały jawności, przestrzegania prawa dobrego rządzenia czy racjonalnego wydatkowania pieniędzy publicznych.
Dodaj komentarz