var bwg_objectsL10n = {"bwg_field_required":"field is required.","bwg_mail_validation":"To nie jest prawid\u0142owy adres e-mail. ","bwg_search_result":"Nie ma \u017cadnych zdj\u0119\u0107 pasuj\u0105cych do wyszukiwania.","bwg_select_tag":"Select Tag","bwg_order_by":"Order By","bwg_search":"Szukaj","bwg_show_ecommerce":"Poka\u017c sklep","bwg_hide_ecommerce":"Ukryj sklep","bwg_show_comments":"Poka\u017c komentarze","bwg_hide_comments":"Ukryj komentarze","bwg_restore":"Przywr\u00f3\u0107","bwg_maximize":"Maksymalizacji","bwg_fullscreen":"Pe\u0142ny ekran","bwg_exit_fullscreen":"Zamknij tryb pe\u0142noekranowy","bwg_search_tag":"SEARCH...","bwg_tag_no_match":"No tags found","bwg_all_tags_selected":"All tags selected","bwg_tags_selected":"tags selected","play":"Odtw\u00f3rz","pause":"Pauza","is_pro":"","bwg_play":"Odtw\u00f3rz","bwg_pause":"Pauza","bwg_hide_info":"Ukryj informacje","bwg_show_info":"Poka\u017c informacje","bwg_hide_rating":"Ukryj oceni\u0142","bwg_show_rating":"Poka\u017c ocen\u0119","ok":"Ok","cancel":"Anuluj","select_all":"Wybierz wszystkie","lazy_load":"0","lazy_loader":"https:\/\/jawnylublin.pl\/wp-content\/plugins\/photo-gallery\/images\/ajax_loader.png","front_ajax":"0","bwg_tag_see_all":"see all tags","bwg_tag_see_less":"see less tags"};
O północy zakończyło się głosowanie na projekty zgłoszone do tegorocznej edycji lubelskiego budżetu obywatelskiego. Dziś miasto podsumowało głosy oddane przez internet. Wynik – niecałe 14 tys. – jest rekordowy. Rekordowo niski.
Fundacja Wolności od początku kibicowała najpierw wprowadzeniu, a potem sprawnej realizacji budżetu obywatelskiego w Lublinie. Z niepokojem przyjęła wiadomość, że w dziewiątej edycji przez internet wzięło udział zaledwie 13 971 osób. – To najniższy wynik w historii lubelskiego BO. W czym problem? – zastanawia się prezes fundacji Krzysztof Jakubowski. Dlaczego coraz rzadziej głosujemy w budżecie obywatelskim?
Bardzo częstym zarzutem była słaba informacja i promocja BO. – Praktycznie oprócz internetu nie ma informacji o terminach głosowania. Ja nie widziałam nic na dzielnicy. Może za mało się rozglądam…? – docieka Lidia Kasprzak-Chachaj, przewodnicząca zarządu dzielnicy Za Cukrownią. Rzeczywiście, informacji nie było zbyt dużo. Powiedziałabym: trzeba było wiedzieć, żeby się dowiedzieć. Wiedzieć, że to pora na budżet i gdzie szukać dalszych informacji, bo przypadkiem trudno było na nie trafić.
Wykazaliśmy się jednak dociekliwością i zdążyliśmy na głosowanie. Teraz potrzeba było jeszcze sporo cierpliwości. – Strona w tym roku jakaś wyjątkowo nieuprzejma, w praktyce najpierw sobie trzeba było znaleźć interesujące projekty (albo obok, w drugiej karcie), a potem wziąć się za głosowanie – wspomina internauta. Ja miałam otworzone dwie zakładki: z głosowaniem i z projektami. Najpierw skupiłam się na drugiej (ignorując fakt, że z pierwszej już mnie wylogowało). Szczegółów bardziej interesujących projektów nie mogłam otworzyć w nowej karcie, więc kiedy już się z nimi zapoznałam, musiałam przeszukiwanie zaczynać od nowa. Zdarzało się, że spodobał mi się projekt, który został odrzucony na etapie oceny formalnej i nie zorientowałam się w porę – i znów musiałam szukać od nowa. Na szczęście robiłam notatki na kartce – może dzięki temu nie zdążyło mnie wylogować ze strony w trakcie głosowania (to się podobno zdarzało).
Dlaczego jeszcze nie głosujemy w budżecie obywatelskim? Niektórych komentujących zniechęcił fakt, że wśród projektów nie znaleźli niczego, co byłoby dla nich ważne. Jednych denerwowało, że wśród projektów do budżetu obywatelskiego znajdują się przedsięwzięcia, które powinno się realizować w ramach „zwykłego” budżetu (jak drogi czy chodniki). Inni zżymali się na to, że twórcy projektów z miejskich pieniędzy chcą stawiać domki dla kotów albo budki dla ptaków, gdy brakuje latarni, a drogi są dziurawe.
Ale jednym z najczęstszych zarzutów był brak realizacji wybranych projektów. – Jest budżet obywatelski, czyli bezpośrednio wybierany przez wspólnotę samorządową, którego potem organy samorządowe nie realizują – zauważa Krzysztof Kowalik. Rzeczywiście, w ostatnich latach niezrealizowane pozostaje około 1/3 wygranych projektów.
Jak mówią filozofowie, wszystkim nie dogodzisz. Z tego, że niektóre projekty są jednak realizowane, też są niezadowoleni. Wśród komentarzy na temat powodów, dlaczego nie głosujemy w budżecie obywatelskim, znaleźliśmy i taki: – Ja po dopuszczeniu niezgodnego z regulaminem projektu urszulanek.
Kiedy wyniki?
Głosowanie na projekty zgłoszone w ramach tegorocznej edycji budżetu obywatelskiego trwało od 23 września do 10 października. Można było to zrobić drogą tradycyjną lub elektroniczną. – Każdy mieszkaniec i mieszkanka Lublina, niezależnie od wieku, mogli zagłosować na maksymalnie dwa projekty dzielnicowe i dwa ogólnomiejskie – przypomina Izolda Boguta z prezydenckiego biura prasowego.
Jak policzyli urzędnicy, głosowanie drogą elektroniczną wybrało 13 971 osób, oddając 38 728 głosów. Oznacza to, że przeciętnie oddaliśmy po niecałe trzy głosy, gdy można było cztery.
Do zliczenia pozostały jeszcze głosy oddane na papierowych kartach (zwykle jest to liczba zbliżona do głosujących przez internet). Ich liczbę, a zarazem pełne wyniki głosowania, poznamy pod koniec miesiąca.
Budżet obywatelski jest częścią budżetu miasta, o przeznaczeniu której decydują bezpośrednio mieszkańcy i mieszkanki. W tym roku mają oni do rozdysponowania ponad 14 mln zł. Na projekty dzielnicowe przeznaczone jest 9,45 mln zł (po 350 tys. zł dla każdej dzielnicy), na ogólnomiejskie – 3,05 mln zł.
Dołącz do ekipy Jawnego Lublina jako wolontariusz!
Fundacja Wolności ciągle poszukuje osób, którym bliskie są ideały jawności, przestrzegania prawa dobrego rządzenia czy racjonalnego wydatkowania pieniędzy publicznych.
Dodaj komentarz