Wesprzyj Kontakt

4 minuty czytania  •  26.08.2024 14:16

Ekspresowy awans marszałka u marszałka. Polityk PiS o znanym nazwisku został zastępcą dyrektora

Ekspresowy awans marszałka u marszałka. Polityk PiS o znanym nazwisku został zastępcą dyrektora

Udostępnij

Grzegorz Schreiber, ojciec wpływowego polityka PiS o mocnych plecach w partii, został zastępcą dyrektora w Urzędzie Marszałkowskim w Lublinie. To były marszałek województwa łódzkiego, który został przywieziony „w teczce” z Bydgoszczy.

Nie, mnie tu już nic tu nie dziwi. Nawet to, że kogoś przyjmuje się do pracy na proste, niskie stanowisko, a po chwili zostaje się dyrektorem – mówi nam jeden z urzędników lubelskiego marszałka. I jednym słowem komentuje: – Polityka.

Nazwisko znane nie tylko w polityce

Nazwisko Schreiber jest dobrze znane w polityce i poza nią. W tej pierwszej sferze można kojarzyć Łukasza Schreibera – wpływowego polityka PiS, zaufanego człowieka Mateusza Morawieckiego, posła, który był przewodniczącym Komitetu Stałego Rady Ministrów. Poza polityką (ale nie tak do końca) jest Marianna Schreiber, gwiazda internetu, zawodniczka  tzw. freak fightów. Kilka miesięcy temu Łukasz ogłosił, że się z żoną rozstaje.

Mniej znany może być natomiast Grzegorz Schreiber. To ojciec Łukasza, teść Marianny, również polityk PiS z doświadczeniami sejmowymi i ministerialnymi. To były marszałek województwa łódzkiego, a właśnie dostał w Lublinie – więcej o tym za chwilę.

>>>Lubelskie – przechowalania spadów PiS<<<

Z Bydgoszczy przez Łódź do Lublina

Połowa czerwca. W większości Polski odbyły się już pierwsze sesje nowych rad gmin, miast i województw. Wybrani są już dawno nowi marszałkowie województw. W łódzkim sejmiku jednak to wszystko dokonuje się właśnie wtedy. Nową marszałek została Joanna Skrzydlewska z Koalicji Obywatelskiej. To głosowanie przypieczętowało to, o czym wszyscy wiedzieli już od tygodni – PiS w łódzkim stracił władzę.

Do wyboru marszałka doszło na czwartym posiedzeniu. We wtorek za wyborem Skrzydlewskiej, która otrzymała rekomendację zarządu regionu łódzkiego Platformy Obywatelskiej, w tajnym głosowaniu było 17 radnych. Podczas dyskusji poparcie dla jej kandydatury oprócz klubu radnych KO, wyrazili przedstawiciele Trzeciej Drogi i Lewicy – donosiła wówczas Polska Agencja Prasowa.

Kontrkandydatem Skrzydlewskiej był dotychczasowy marszałek województwa, Grzegorz Schreiber z PiS, ale zagłosowało na niego tylko 16 radnych. Był marszałkiem od 2018 roku i rządził najdłużej w historii łódzkiego samorządu.

Był też Schreiber pierwszym łódzkim marszałkiem w historii, który został nim, nie będąc jednocześnie radnym sejmiku, ani nawet nie mieszkając w województwie łódzkim, stąd też w poprzedniej kadencji radni opozycji z klubów KO i PSL mówili o nim „marszałek przywieziony w teczce” – to już o Schreiberze Marcin Darda z Dziennika Łódzkiego, który przypomina, że kiedy polityk został łódzkim marszałkiem, zrezygnował ze stanowiska w Kancelarii Premiera, a jego miejsce błyskawicznie zajął syn Łukasz. „(…) był chyba pierwszym w tak jawnie nepotystycznym przypadkiem partyjno-rodzinnego dziedziczenia publicznych posad w ostatnich trzydziestu latach polskiej polityki” – pisze dalej Darda, a o zatrudnieniu w Lublinie tak: „Dowodów, iż były marszałek otrzymał angaż wskutek ordynarnej, partyjnej ustawki oczywiście nie ma, ale trudno się spodziewać, że Schreiber po prostu wertował strony internetowe urzędów w poszukiwaniu ofert pracy”.

Wymagania niewymagające

Urząd Marszałkowski ogłoszenie, że poszukuje kogoś do pracy, wystosował 18 lipca. Szukano osoby na „stanowisko urzędnicze ds. kontroli w Oddziale Kontroli Programów Regionalnych ds. Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w Departamencie Kontroli i Audytu Wewnętrznego”. Wymagania nie były wygórowane – wykształcenie wyższe i nie trzeba było mieć doświadczenia zawodowego. Dla porównania, kiedy UMWL szukał zastępcy dyrektora departamentu, to trzeba było mieć 5-letni staż na stanowisku kierowniczym.

Od szeregowego urzędnika oczekiwania to także: „Znajomość przepisów prawa z zakresu funkcjonowania samorządu województwa, kodeksu postępowania administracyjnego, znajomość przepisów prawa z zakresu funduszy UE, prawa zamówień publicznych, kontroli i audytu wewnętrznego, kwalifikowalności wydatków, rachunkowości oraz finansów publicznych, pomocy publicznej, a także biegła znajomość obsługi komputera”.

Potem już była tylko informacja, że konkurs wygrał Grzegorz Schreiber. Kiedy opisaliśmy sprawę, urząd na nasze pytania nie odpowiedział. Ale posłanka KO, była radna sejmiku, Bożena Lisowska grzmiała: – To zatrudnianie „spadów” z instytucji zarządzanych centralnie, w których PiS stracił wpływy. PiS praktykował zatrudnianie swoich przez lata i widać, lubelski marszałek niczego się nauczył i dalej to robi.

Jeden z urzędników marszałka mówi nam teraz, że szybki awans nowego pracownika był do przewidzenia. – Ale nie tak szybki. Może za trzy, cztery miesiące. I to może stopniowo, a nie tak od razu na zastępcę dyrektora. Ale jak już mówiłem, mnie to nic już nie dziwi – komentuje.

Bo Grzegorz Schreiber nie jest szeregowym urzędnikiem. Jest p.o. zastępcą dyrektora Departamentu Kontroli i Audytu Wewnętrznego. Jednym z dwóch zastępców, bo drugim (także p.o) jest Grzegorz Wronowski. Zarobki na poziomie takich stanowisk to 134,7 tys. zł (na przykładzie Wronowskiego).
Grzegorz Schreiber w 2023 r., jako marszałek, otrzymał 290,7 tys. złotych.

Na zdjęciu: Grzegorz Schreiber, nowy zastępca dyrektora w UMWL (Fot. Facebook)

Polecamy

Brak polecanych postów.