var bwg_objectsL10n = {"bwg_field_required":"field is required.","bwg_mail_validation":"To nie jest prawid\u0142owy adres e-mail. ","bwg_search_result":"Nie ma \u017cadnych zdj\u0119\u0107 pasuj\u0105cych do wyszukiwania.","bwg_select_tag":"Select Tag","bwg_order_by":"Order By","bwg_search":"Szukaj","bwg_show_ecommerce":"Poka\u017c sklep","bwg_hide_ecommerce":"Ukryj sklep","bwg_show_comments":"Poka\u017c komentarze","bwg_hide_comments":"Ukryj komentarze","bwg_restore":"Przywr\u00f3\u0107","bwg_maximize":"Maksymalizacji","bwg_fullscreen":"Pe\u0142ny ekran","bwg_exit_fullscreen":"Zamknij tryb pe\u0142noekranowy","bwg_search_tag":"SEARCH...","bwg_tag_no_match":"No tags found","bwg_all_tags_selected":"All tags selected","bwg_tags_selected":"tags selected","play":"Odtw\u00f3rz","pause":"Pauza","is_pro":"","bwg_play":"Odtw\u00f3rz","bwg_pause":"Pauza","bwg_hide_info":"Ukryj informacje","bwg_show_info":"Poka\u017c informacje","bwg_hide_rating":"Ukryj oceni\u0142","bwg_show_rating":"Poka\u017c ocen\u0119","ok":"Ok","cancel":"Anuluj","select_all":"Wybierz wszystkie","lazy_load":"0","lazy_loader":"https:\/\/jawnylublin.pl\/wp-content\/plugins\/photo-gallery\/images\/ajax_loader.png","front_ajax":"0","bwg_tag_see_all":"see all tags","bwg_tag_see_less":"see less tags"};
Oficjalny dług publiczny naszego miasta wg stanu na 30 września 2017 roku wynosi 1,45 mld zł. Ile wynosi faktyczny dług Lublina, z czego on wynika i czy są jakieś pozytywne strony zadłużenia?
Prawie półtora miliarda oficjalnego długu Lublina
Według danych zamieszczonych w BIPie, oficjalny dług Lublina wynosi 1,45 mld zł. Na zadłużenie naszego miasta składają się:
kredyty krótkoterminowe w bankach polskich (170 mln zł),
kredyty długoterminowe w bankach zagranicznych (858,5 mln zł),
kredyty długoterminowe w bankach polskich (397,1 mln zł),
kredyty długoterminowe pozostałe (19,2 mln zł).
Jak wynika z danych opublikowanych na portalu jawnylublin.pl, tylko w tym roku zapłacimy 33,7 mln zł tytułem obsługi zadłużenia – czyli samych odsetek (w tym odsetki od kredytów 30 mln zł oraz odsetki od obligacji 3,7 mln zł).
W listopadzie 2015 roku Rada Miasta zgodziła się na otworzenie linii kredytowej w Europejskim Banku Inwestycyjnym, tym razem na 500 mln zł. – Nowy kredyt nie spowoduje wzrostu zadłużenia miasta o 500 mln zł, ponieważ będzie zaciągany stopniowo, a jednocześnie spłacane będą wcześniej zaciągnięte długi. – W latach 2016-2020 przyrost zadłużenia będzie w kwocie 153 mln zł – wyjaśniała radnym w 2015 roku Irena Szumlak, Skarbnik Miasta. W przyszłym roku urzędnicy planują pobranie z tego źródła 150 mln zł a w 2019 kolejne 100 mln zł.
Wieloletnie Prognoza Finansowa uchwalona przez Radę Miasta zakłada, że od 2020 roku dług miasta zacznie maleć aż do całkowitej spłaty w roku 2040.
Na co wydajemy pożyczone pieniądze
Zgodnie z decyzją Rady Miasta Lublin z listopada 2010 roku, 500 mln zł z Europejskiego Banku Inwestycyjnego zostało przeznaczone na zadania ujęte w Wieloletnim Planie Inwestycyjnym na lata 2009-2015. Zakładał on inwestycje na poziomie 2 mld zł.
Pod koniec 2015 roku Prezydent podpisał umowę na otwarcie linii kredytowej w tym banku, na 500 mln zł. Dzień przed sesją radni dostali propozycje inwestycji, które zostaną sfinansowane z tych środków.
– (…) prezydent bez zasięgania opinii mieszkańców żąda, aby radni się zgodzili na kolejne 500 mln kredytu – zwracał wówczas uwagę radny Tomasz Pitucha.
Zadłużenie spółek miejskich
Trudniej jest dotrzeć do informacji o zadłużeniu spółek, bo nie informują o tym na swoich stronach (poprzyj petycję do Prezydenta miasta Lublin ws publikacji przez spółki miejskie swoich sprawozdań finansowych). Według danych zebranych przez Fundację Wolności, na koniec 2015 roku suma zadłużenia spółek miejskich (kredyty i obligacje krótkoterminowe oraz długoterminowe) wyniosła ponad 334 mln zł.
Największe długi miał Port Lotniczy Lublin (179 mln zł, niemal wszystko to obligacje). Ponad 89,7 mln zł to zadłużenie MPWiK (również w formie obligacji). 40,5 mln zł wynosiły długi TBS „Nowy Dom”, a 18 mln zł LPEC. Targi Lublin były zadłużone na 3,4 mln zł, MPK Lublin na 2,1 mln zł. Spółka CITT LPNT miała 0,6 mln zł zadłużenia. Spółki sportowe, które zostały oddłużonowe, odnotowałały mniejsze zadłużenie: Motor 0,6 mln zł a SPR Lublin 43 tys. zł. Do tego należy jeszcze dodać LPGK z zadłuzeniem na 114 tys. zł. Jedyną spółką, która w swoim sprawozdaniu nie wykazała długów był MOSiR.
Sumę zadłużenia spółek należałoby dopisać do zadłużenia miasta, bo spółki są finansowane właśnie z miejskiej kasy. Zresztą do niektórych z nich co roku i tak musimy dopłacać. Np. w latach 2014-2017 decyzją Rady Miasta spółka SPR Lublin otrzymała 13,25 mln zł a Motor Lublin 6,65 mln zł. Dzięki czemu w ub. roku obydwie zostały całkowicie oddłużone. Nie znaczy to jednak, że nie będziemy juz musieli do nich dokładać. Bez dużego sponsora, nie są one w stanie funkcjonować na rynku sportowym. A tym sponsorem – zdaniem radnych i urzędników – powinniśmy być my wszyscy.
Efektywne zarządzanie długiem. Czy rosnący dług przynosi nam jakieś korzyści?
Politycy i radni opozycji często zwracają uwagę na rosnący dług miasta.
Prezydent Żuk twierdzi, że zarządza długiem miasta w sposób efektywny – Chciałem tylko przypomnieć państwu, ponieważ operujecie tą kwestią długu, że my zaciągamy na finansowanie inwestycji dla zapewnienia płynności budżetu, ale w tej części inwestycyjnej i równolegle spłacamy. I w tej minionej perspektywie, czy w minionym okresie tyleż samo prawie że zaciągnęliśmy nowych długów, co spłaciliśmy stare. W związku z powyższym, tutaj na bieżąco tak naprawdę jest to efektywne zarządzanie długiem – tłumaczył radnym w 2015 roku Krzysztof Żuk.
O komentarz do zadłuzenia poprosiliśmy radnego Michała Krawczyka (przewodniczącego komisji budżętowo-ekonomicznej Rady Miasta). Jednak przez dwa tygodnie nie udzielił żadnej odpowiedzi.
Dołącz do ekipy Jawnego Lublina jako wolontariusz!
Fundacja Wolności ciągle poszukuje osób, którym bliskie są ideały jawności, przestrzegania prawa dobrego rządzenia czy racjonalnego wydatkowania pieniędzy publicznych.
Dodaj komentarz