Wesprzyj Kontakt

3 minuty czytania  •  28.02.2023

Chomik europejski. Łobuz, który stał się symbolem miasta

Udostępnij

W Lublinie chomik europejski jest niewygodnym przeciwnikiem władz miasta i deweloperów. Są jednak miejsca, gdzie ten mały urwis w krótkim czasie stał się symbolem samorządu.

Jaworzno. Średniej wielkości miasto położone w województwie śląskim. Ma 87 tysięcy mieszkańców, czyli sporo więcej niż Zamość czy Chełm. Powierzchniowo jest jednak pięciokrotnie większy niż każde z tych miast. Powierzchniowo Jaworzno jest większe niż Lublin. Ma to podłoże historyczne – Jaworzno powstało z blisko położonych wsi i miasteczek. Dziś ich pozostałości tworzą osiedla. Wszystko to sprawia, że osiedla Jaworzna poprzedzielane są pasami zieleni, łąk, pól czy lasów.

Przychodzi naukowiec do urzędu

Gdzieś pośród tych pól, pomiędzy osiedlami Jaworzna, ulokował się chomik europejski. Nikt nie zaprzątał nim sobie głowy. Aż do 2014 roku, gdy do Urzędu Miasta w Jaworznie wpłynęło pismo z Państwowej Akademii Nauk. Była w nim zawarta prośba o udzielenia wsparcia dr hab. prof. UAM Joannie Ziomek przy badaniu populacji chomika europejskiego. Wtedy w urzędzie nikt nie wiedział, że w Jaworznie żyją chomiki.

Ziomek zmieniła sposób myślenia urzędników. Wskazała, że chomik europejski jest skrajnie zagrożony wyginięciem. Jest tak samo cenny jak żubr. Jest to gatunek wymagający ochrony czynnej, więc jego ochrona jest obowiązkiem urzędników. Badania Ziomek wskazywały, że populacja chomików w Jaworznie się zmniejsza. Samorząd Jaworzna postanowił działać, by uniknąć utraty chomików.

W maju 2016 roku w Jaworznie powstaje użytek ekologiczny, który ma chronić chomika europejskiego. Ma ok. 279 ha. To trzy razy większy obszar niż lubelskie Górki Czechowskie.

Pierwotnie pomysł ten budzi kontrowersje wśród rolników. Użytek ekologiczny ma powstać na ich polach uprawnych. Emocje milkną, gdy okazuje się, że użytek będzie miał niewielki wpływ na prace rolne.

Pierwsze działania w zakresie ochrony czynnej w Jaworznie podjęto w 2017 roku. Zgodnie ze wskazówkami Ziomek zaczęto od wzmocnienia puli genowej. Chodzi o przeciwdziałanie „spirali wymarcia”, która polega na tym, że małe, odizolowane i rozdrobnione populacje stają się automatycznie bardziej podatne na szereg zagrożeń, które w konsekwencji powodują dalszy spadek liczebności, a nawet samoistne wymarcie.

Pieniądze na działania urząd pozyskał z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Zaczęto od analiz środowiskowych. Badania genetyczne wskazały, że dochodzi już do chowu wsobnego, a ten jest bardzo niebezpieczny dla istnienia populacji na danym terenie. Mówiąc krótko: populacja jest odizolowana. Jednym z pierwszych działań było pozyskanie nowej puli genetycznej. Taką udało się pozyskać w Czechach. Kilka sztuk chomików zostało namnożonych w Poznaniu i wypuszczonych na wolność w Jaworznie.

Poza ochroną czynną Jaworzno postawiło na edukację ekologiczną. Prowadzona jest głównie w szkołach. Urząd wydał kilka publikacje o chomiku. Wymyślono także legendy o chomiku, a w mieście stanęły cztery pomniki chomika. Każdy w skali 1:1. Kilka lat temu chomik był nieznany mieszkańcom Jaworzna. Dziś staje się jego symbolem.

Bezcenny, a zarazem tani

Koszty? Co roku Jaworzno na ochronę chomika przeznacza mniej niż 100 tys. zł. Zazwyczaj środki samorządu stanowią wkład do projektów WFOŚiGW. W efekcie do każdej złotówki samorządu urzędnicy otrzymują 4 zł z WFOŚiGW. W Jaworznie wskazują na pewną niebanalną zaletę chomika: jest mały. A to oznacza, że prowadzenie hodowli zachowawczych nie wymaga dużo miejsca i dużych kosztów na inwestycje i utrzymanie.

Czy z takiej małej inwestycji można mieć zyski? Tak. W kontekście chomika europejskiego o Jaworznie co jakiś czas piszą media z innych regionów Polski, ale także te ogólnokrajowe. Jaworzno miało też gościć coroczną, międzynarodową konferencję dot. ochrony chomika europejskiego. Niestety pandemia pokrzyżowała plany. Zamiast wizyty 90 naukowców w Jaworznie, konferencja odbyła się online.

Chomik na jaworznickich Plantach, fot. UM Jaworzno

Jaworzno zazdrości Lublinowi

Jaworzno ma program ochrony chomika, którego w Lublinie możemy pozazdrościć.

Jest jednak coś, czego nam w Jaworznie zazdroszczą. Zaangażowania mieszkańców w ochronę chomików. I licznych uniwersytetów, które mogą zapewnić specjalistów od ochrony chomika.

Ani jednego, ani drugiego władze Lublina nie wykorzystują.

fot. Agnieszka Szeląg (Creative Commons Attribution-Share Alike 3.0 Unported)


Prezentacja dot. działań w zakresie ochrony chomika europejskiego w Jaworznie

Have-you-ever-heard-of-the-common-hamster-polski

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *