Był kiosk, była kwiaciarnia, nie ma nic

– Znało się wszystkich na osiedlu. Wiedziałem, kto jakie papierosy pali i jakie gazety czyta – wspomina pan Marian, jeden z ostatnich kioskarzy na Kalinowszczyźnie. – Może to trochę taki symbol PRL, ale fajny – mówi Karina, która właśnie zrobiła drobne zakupy w kiosku przy Krakowskim Przedmieściu w Lublinie. – Są pod ręką. I dobrze … Czytaj dalej Był kiosk, była kwiaciarnia, nie ma nic