Wesprzyj Kontakt

4 minuty czytania  •  21.12.2024 18:37

Autobusem MPK po Lublinie. Jest lepiej, czy lepiej nie mówić?

Udostępnij

Autobusy i trolejbusy jeżdżą po Lublinie o wiele rzadziej niż jeszcze kilka lat temu. Pasażerowie rozczarowani „wielką rewolucją w miejskiej komunikacji” już zrozumieli, że pisanie skarg w niczym nie pomoże. Lepiej nie będzie – chyba, że MPK znajdzie wielu nowych kierowców.

Zdaniem urzędników jest dobrze. A na pewno lepiej niż było. – Odsetek niezrealizowanych wozokilometrów w listopadzie w MPK Lublin wyniósł 0,44 proc. – podaje Monika Fisz, rzeczniczka prasowa Zarządu Dróg i Transportu Miejskiego. – W Lubelskich Liniach Autobusowych (jeden z dwóch prywatnych przewoźników – red.) było to 0,29 proc., a u Irex 1,1 proc. Tak niewielki odsetek niezrealizowanych kursów świadczy o stabilności usługi przewozu – podkreśla.

To spora zmiana od września, kiedy z impetem wjechał ostatni etap komunikacyjnej rewolucji. Przygotowywany przez wiele miesięcy i wdrażany stopniowo plan okazał się totalnym niewypałem. Autobusy i trolejbusy zaliczały spore opóźnienia o ile w ogóle docierały na przystanek. Pasażerowie nie kryli rozczarowania. Liczyli, że po wakacyjnych cięciach we wrześniu kursy będą częstsze. Tymczasem nadal normą jest kurs co 20 minut, choć pięć lat temu niektóre linie jeździły co 9 minut. Poza godzinami szczytu i w weekendy trudno jest wydostać się z osiedli, bo autobus jest co godzinę. We wrześniu MPK Lublin nie zrealizował aż 3,5 proc. zamówionych kursów.

W ciągu pierwszych kilkunastu dni września ZDiTM otrzymał ponad 300 skarg i wniosków od wściekłych pasażerów. Listy i petycje pisały też rady dzielnic. W październiku nadal wszystko kulało. Było kolejnych 250 skarg, a miejski przewoźnik nawalił w przypadku 0,86 proc. kursów. To aż 13 tys. wozokilometrów.

Nie przeszkodziło to prezydentowi Lublina ocenić lubelskiej komunikacji na 4 (Krzysztof Żuk do Lublina dojeżdża codziennie samochodem z Jakubowic Konińskich). A jego zastępca i były prezes MPK, Tomasz Fulara przekonywał: – Jeżeli chodzi o komunikację miejską, to jesteśmy uważani za jednych z lepszych, jak nie pierwszą trójkę.

Skąd zatem złość pasażerów? Zdaniem Fulary zawsze przy znaczącej zmianie rozkładów pojawiają się narzekania. Po drugie, MPK Lublin brakuje kierowców. Miejska spółka z miejsca była gotowa przyjąć do pracy 50 osób. Do tego doszły jesienne zachorowania na Covid, które momentalnie wykluczyły w pracy 60 kierowców. – 300 skarg. Dla jednego może to być dużo. Przy 150 tys. pasażerów dziennie – ocena czy to dużo, czy mało, robi się skomplikowana – bagatelizował sprawę Grzegorz Malec, dyrektor ZDiTM.

Ludzie już listów nie piszą

Ratusz, MPK i ZDiTM zastosowali najprostszą strategię – przeczekać. Urzędnicy uznali, że media przestaną w końcu krytykować, że pasażerowie się przyzwyczają. I ta metoda przynosi efekty.

– W listopadzie do ZDiTM wpłynęło łącznie 34 wnioski, a wszystkie dotyczyły dostosowania godzin odjazdów do bieżących potrzeb pasażerów lub zmiany przydziału taboru. Do obsługi przydzielona jest maksymalna liczba dostępnych pojazdów wielkopojemnych. Natomiast w listopadzie mogły występować chwilowe zmiany w przydziale taboru wielkopojemnego (szczególnie trolejbusów) z uwagi na prowadzone badanie napełnień w pojazdach – informuje Monika Fisz. I dodaje, że nadal piszą mieszkańcy takich dzielnic jak Szerokie, Ponikwoda, Śródmieście. Tych próśb nie da się jednak zrealizować, bo kierowców nadal brakuje.

Zauważalne są już pozytywne efekty procesu rekrutacji kierowców w MPK Lublin, co powinno przełożyć się m.in. na możliwość wprowadzenia niebawem dalszych zmian – podkreśla rzeczniczka. I dodaje, że ZDiTM rozważa wprowadzenie jeszcze jednego prywatnego przewoźnika.

Obecnie MPK zatrudnia 669 kierowców. – Od początku września do pracy na to stanowisko przyjęliśmy 33 osoby – informuje zarząd firmy. I wylicza, że kolejne 53 osoby aktualnie się szkolą. Problem jednak w tym, że zatrudniane są nowe osoby, ale inne odchodzą z pracy. – Rekrutacja na kierowców w MPK Lublin wciąż trwa, w 2025 roku chcielibyśmy zatrudnić na stanowisko kierowcy 50 osób – podaje kierownictwo spółki.

>>>Praca kierowcy autobnusu. Czyli co myśli radna, a jak wygląda prawda<<<

Hybrydy nadal tylko w planach

Tymczasem nikt nie zgłosił się do przetargu na dostawę 20 autobusów hybrydowych, które chce kupić MPK Lublin. Nowe autobusy mają zastąpić najstarsze pojazdy w taborze MPK, wyprodukowane w latach 2007-2008. Spółka zamierzała wydać 64 mln zł z czego 43 mln zł to unijne dofinansowanie.

Na zdjęciu: Zgodnie z oficjalnymi danymi stan lubelskiej komunikacji się poprawił. Ale nadal problemem jest brak kierowców (Fot. sko)

Artykuł powstał w ramach projektu „Samorząd w rękach Seniorów”, dofinansowanego ze środków Programu Wieloletniego na rzecz Osób Starszych „Aktywni+” na lata 2021–2025, edycja 2024.

Aktywni+ logo

34 odpowiedzi na “Autobusem MPK po Lublinie. Jest lepiej, czy lepiej nie mówić?”

  1. . pisze:

    Europejska Stolica Kultury. Miasto, gdzie Europa zagląda co najwyżej na mapie. Przykład ochrony środowiska po ratuszowemu: zatłoczone złomy, przystanki widma, a rozkłady jazdy bardziej przypominają harmonogram wystrzeliwania rakiet w kosmos. 0,44% niezrealizowanych kursów to niby nic wielkiego. Tyle że to 13 tysięcy wozokilometrów! A to, że ludzie tracą czas i nerwy, nikogo nie obchodzi. Zamiast przeprosić i coś z tym zrobić, wpiėrdalają ludziom kit, że jest stabilnie. Stabilnie to jest tylko w jednym – w spiėrdalaniu wszystkiego, co jeszcze jakoś działało.
    .
    Oczywiście łysy ocenia komunikację na „czwórkę”. Dlaczego miałby ocenić inaczej, skoro autobusy ogląda przez szybę swojego samochodu? Jak się jeździ samochodem z Jakubowic, to można i na dziewiątkę ocenić, ale co to zmieni? Przecież jak on ostatnio jechał autobusem, to pewnie jeszcze w podstawówce. I jego zastępca – też elegancko – samochód i też zadowolony. Może niech któryś z nich spróbuje pojechać pseudo-komunikacją o 21:00 w niedzielę i zobaczy, jak to jest stać jak idiota godzinę na przystanku w mieście wojewódzkim.
    .
    Ceny jak w Warszawie, parkowanie drożeje w zawrotnym tempie, a co z komunikacją? Zawsze nie na czas i często piėprzony gruchot Jelcz. No kürwa, co to kürwa za miasto? Autobus 34 i 50 innych linii, w niedzielę co godzinę.
    Z Tatar ani jedna linia nie skręca w Kunickiego. No a jak z LSM czy Czubów chcesz się dostać na Nowy Świat, to masz możliwość podziwiania widoków na Krochmalnej, bo przecież po było puścić 13-stkę przez Nowy Świat i w Kunickiego?

  2. kronikidewelorozwoju pisze:

    Chyba nawet dla najbardziej ociężałych umysłowo czirliderek r0zw0ju powinno być już jasne, że Duce i jego ekipa zamierzają oddać temat przewozu „plebsu” korporacjom para-taxi, a mpk poddać procesom zaplanowanego zaorywania.

  3. betongród pisze:

    Jakie są najpopularniejsze sporty w Lublinie?
    Maraton od przystanku do przystanku i sprint do najbliższego przystanku, zanim ci kolejny autobus nie odjedzie sprzed nosa. ZDiTM to jakieś gówniane jaja. Każde święta, ferie, srerie to ta sama sytuacja – kradną i tak mocno pokradzione kursy, jakby ludzie wg nich latali dronami DJI do roboty. Masz jechać do pracy, to czołgaj się z buta. A jak w tym roku? Jak urwa co roku, wyebanie 154, skrócone trasy 26 i 42 – bo czemu by nie uprzykrzyć życia tym, którzy mieszkają na Węglinie i Elizówce? Tylko czekam, jak w 2025 ZDiTM ogłosi, że w ogóle nic nie będzie kursować w święta i po świętach. Może zaoszczędzimy jeszcze więcej – w końcu co za różnica, jak niektórzy nie mogą się dostać do pracy, a inni walczą o bilet w tłumie. Przecież oni mają być wdzięczni, że w ogóle przyjechał jakiś autobus. I najlepsze jest to, że co chwilę perdolą o ‘nowych inwestycjach’, ‘zmianach na lepsze’, a to jedna wielka ściema. Każde cięcie kursów tłumaczą ‘potrzebami rynku’. Jakie, do cholery potrzeby rynku? Kto na tym rynku tego chce? Bo na pewno nie ja. Ludzie muszą się przesiadać z jednego autobusu na drugi, a przerwy między kursami są takie, że szlag trafia.

  4. Matka z dzieckiem pisze:

    Komunikacja jest okropna. Jeżdżą jak chcą. Nie ma to nie ma. Co kogo obchodzi, że ludzie stoją i marzną często z małymi dziećmi. Co ich obchodzi, że człowiek spieszy się do pracy lub dzieci do szkoły. Na co dzień korzystam z komunikacji miejskiej po kilka razy w ciągu dnia i widzę co się dzieje. A wyrastać się z Nowego Światu to faktycznie kosmos. Jedna 6 która jedzie na kaline lub 21 co na Felin. Przez Wyścigową nie jedzie nic. Bloków coraz więcej.

  5. Rolnik pisze:

    Nobla temu, który zrozumie zamysł logistyczny „fachowca” od komunikacji miejskiej w Lublinie. Takiego bajzlu nawet za komuny w mpk nie było. Przez 30 lat autobusy „wypracowały „sobie pasażerów i było ok. To przyszedł „gieniuś” i rozpieprzył całość

  6. . pisze:

    @Rolnik w Lublinie nie ma komunikacji miejskiej od marca 2020. Przestańcie nazywać to jakąś „komunikacją miejską”, bo takowej u nas nie ma. Gdzie tu jakakolwiek kürwa organizacja.

  7. Futbol pisze:

    Sz.P.Prezydencie nie wiem z czego pan wystawił 4 na MPK LUBLIN skoro jeździ pan tylko samochodem osobowym.Myśle , że aby wystawiać takie noty to trzeba również jeździć autobusami miejskimi.Kiedy na rozkładzie niektóre linie jeżdżą raz na godzinę,a czasami autobus nie przyjedzie.Obiecywane było również,ze niektóre linie będą jeździć cześciej to myślę, że trzeba zrobić w końcu z tym porządek,a nie chwalić się że mieścimy się w pierwszej 3 w Polsce.

  8. Anna Flis-Skrzypek pisze:

    Ja jestem bardzo zadowolona z punktualności i obsługi MPK w Lublinie

  9. Obserwator pisze:

    Busy do Krasnika jezdza częściej niż komunikacja miejska w stolicy województwa. Sniech przez zły. Nie ma czym i nie ma kto jezdzic a od nowego roku kierowcy dostają wyrównania do najniższej krajowej stawki w MPK tzw. Firmy przyjaznej pracownikowi

  10. . pisze:

    Anna To żart xD?

  11. Mieszkańcy Czechowa pisze:

    Cytat „…… Krzysztof Żuk do Lublina dojeżdża codziennie samochodem z Jakubowic Konińskich….”
    Aha, czyli najlepiej żeby drałował pieszkom codzień z worem pokutnym na plecach oraz klepał po drodze na elektrycznym megafonie litanię, że kaczyzm jest najlepszy dla Koziego Grodu. Przecież auto to dziś szczyt luxusu. A może ten burżujski wymysł Mu zająć i oddać na biednych ?
    Bez odbioru…

  12. Kuba pisze:

    A może miasto niech na poważnie rozpatrzy pomysł tramwajów, które automatycznie rozluźniłyby ruch na drogach w wielu miejscach? Czy może tego, tak jak krytyki nt. stanu autobusów i trolejbusów Sz.P Żuk też się boi? Do tego poleciłbym dogadanie się miasta z województwem na zwiększenie kursów pociągów i autobusów między Lubartowem i Lublinem, skąd najwięcej ludzi pcha się autami dzień w dzień. No i zwiększenie kursów autobusów i trolejbusów, bo to tragedia zwykła jest, żeby między 7 a 8 spod Dworca za 300mln zł w okolice Miasteczka Akademickiego odjeżdżało 5 autobusów/trajtków.

  13. Marcin pisze:

    Po pierwsze w mpk lublin nie będzie dobrze kierowcy mało zarabiają na tle innych miast w grudniu kierowcy dostali podwyższki po kilkadziesiąt groszy do stawki 28 zł brutto za godzinę czy to jest dużo za tak odpowiedzialną pracę. Związki są ale siedzą na czterech literach i nic nie robią są na garnuszku prezesa. Jest nie liczna grupa kierowców co chciałaby strajkować ale to za mało, może wtedy to miasto doceniło kierowców a najlepiej zlikwidować cały ten ZDiTM bo nic nie robią tylko się śmieją z mieszkańców Lublina tak jak powiedział mi jeden pracownik tej instytucji mają gdzieś pasażerów i kierowców.

  14. . pisze:

    @Kuba
    nasze ulice nie są dostosowane do ruchu tramwajowego.
    _
    Dialog AI: wyborca Żuka vs Normalniak:
    .
    Normalniak:
    Żuk mieszkając gdzieś tam poza Lublinem w Jakubowicach Konińskich, codziennie dojeżdża sobie samochodem do pracy, jakby komunikacja miejska to była jakaś zabawa. A my, mieszkańcy Lublina, męczymy się z tymi kursami autobusów, które są jakby z innej rzeczywistości.
    .
    Wyborca Żuka z Czechowa:
    A wiesz co? Kto bogaty, ten jeździ samochodem, bo to luksus.
    .
    Normalniak:
    To nie chodzi o to, że nie chce, żeby Żuk miał auto, ale niech nie udaje, że mu zależy na mieście, kiedy codziennie ma wygodę i płaci za ten luksus, a nie zadaje sobie trudu, żeby pomóc tym, którzy do tej komunikacji są zmuszeni. A zresztą, to, że ktoś jeździ autem, to nie znaczy, że nie może myśleć o rozwoju miasta, o tym, żeby każdy, nie tylko on, miał jakieś wygody.
    .
    Wyborca Żuka:
    Jeżeli wszyscy mieliby jeździć na rowerach lub korzystać z komunikacji miejskiej, to na pewno mielibyśmy w Lublinie totalny chaos! Wiesz, jak to by wyglądało, gdyby wszyscy odstawili samochody?
    .
    Normalniak:
    Kiedy tu w Lublinie komunikacja jest tak popiėprzona, że nie pasuje do żadnych godzin, niech Żuk najpierw zrozumie, że są ludzie, którzy muszą codziennie zmagać się z tymi autobusami, które rzadko jeżdżą.
    .
    Wyborca Żuka:
    A co ci się nie podoba, że Żuk żyje lepiej, a ty masz swoje pretensje do komunikacji? To co, najlepiej niech całe miasto stanie, bo wy chcecie coś zmienić?
    _
    Typowa dyskusja z nimi.
    Mamy puste przystanki, na których czekasz jak idiota, marzniesz, spóźniasz się do roboty, a te trolejbusy to już chyba tylko dla rozrywki jeżdżą. Dziękuję, wolę zapiėrdalać na piechotę. Żadnej pewności, żadnej organizacji – takiej „komunikacji” to można się tylko wstydzić. To nie jest żadne miasto, to jest jakaś parodia! W 2024 roku nie wiesz, czy masz szansę dotrzeć na czas, czy będziesz stał jak debil na przystanku. Jeszcze ten „COVID” (wspomniany chyba z obowiązku, bo już chyba nikt nie pamięta, co to w ogóle za choroba).

  15. Wanda pisze:

    Z czego Lublin słynie??? Że znikających autobusów. Tak panie Prezydencie,trzeba naprawdę długo czekać na przystanku aby przyjechał autobus ja nie mówię punktualnie bo to to już porażka ale w ogóle żeby przyjechał. Gdzie poprawa to nie wiem ale ta 4 to chyba marzenia bo max 2 moja ocena. Co dzień jeżdżę i brak autobusów to jedno i dziwne korki z uwagi na złą organizacje ruchu to 2. Może trzeba wrócić do starego rozkładu nie kombinujcie jak nie macie wiedzy i praktyki. Pomyślcie o nas MIESZKAŃCACH. To o nas tu chodzi.

  16. Ali pisze:

    Fiu fiu lublin jest w pierwszej 3 komunikacji miejskiej chyba do cholery od końca listy Komunikacja w mieście to stan cynizmu idiotyzmu arogancji ona praktycznie nie istnieje Tabor autobusowy koszmar istne złomowisko kierowcy źle opłacani itd itd a co robi prezydencik wali podwyżki jak tylko może A drogi ser szwajcarski to już w takich rykach deblinie Puławach są iście lepsze bo non stop remontowane poprawiane a w mieście nic obecnie prowincja ma lepsze drogi lepsze tabor autobusowy niż lublin

  17. Michał pisze:

    Aplikacja Lubika nie działa prawidłowo, są problemy z instalacją na telefonach z jabłkiem. Aplikacja dodatkowo ma duże problemy z wyszukiwaniem połączeń na przykład z przystanku Dworzec Lublin.

  18. Zibi pisze:

    Dziękuję Panu Redaktorowi za tekst – trzeba grzać ten temat w opór. Może mieszkańcy Lublina, ale i szerzej regionu zorientują się, że za własne pieniądze są przedmiotem systemowego wykluczenia komunikacyjnego:
    – brak adekwatnej sieci ścieżek rowerowych
    – pod budowę nowych ścieżek rowerowych wycinane są wiekowe drzewa
    – strefa parkingowa powinna być geograficznie większa, żeby chronić mieszkańców blokowisk, którzy korzystaliby z abonamentów, ale przy tym wszystkim parkowanie dla tych bez abonamentów powinno być tańsze, a nie w warszawskiej cenie
    – komunikacja miejska nawet nie wspominam
    – pociągi regionalne nie są wysoko oceniane przez mieszkańców (w przeciwieństwie do sentymentu mieszkańców chociażby Dolnego Śląska czy Mazowsza i ich odpowiedników PolRegio)
    – Lubelska Kolej Metropolitalna nigdy nie powstała – może dlatego, że Lublin nie jest metropolią tylko żartem na mapie
    – ostatni pociąg z Warszawy o 20 – to jest kompletny kabaret i tak naprawdę umyślna blokada przepływu środków finansowych do Lublina od ludzi, którzy mogliby pracować w Warszawie, a płacić PIT w Lublinie
    – pociąg Lublin – Warszawa pomimo wieloletnich renowacji dalej nie osiąga 160 km/h na całości linii
    – Lublin jedynym miastem wojewódzkim bez Pendolino
    – ciągle niejasna sytuacja dawnego dworca pod zamkiem

    Skandal!

  19. Tt pisze:

    Wystarczy aby tych wszystkich ludzi z biura czy z warsztatu wysłać za kółko a napewno by kierowców nie brakowało

  20. kronikidewelorozwoju pisze:

    @Kuba
    Za to parkingu K&R przy dworcu SzuroP0litalnym z reguły stoi kilka b0ltowozów oczekujących na klienta.
    Detroit nad Bystrzycą jest w pierwszej trójce ale chyba w rankingu przyjazności otoczenia dla korpo para-taxi.
    I nie jest to żaden „wypadek przy pracy”, ale zaplanowana strategia.
    Nie bez kozery człenio, który nadzorował zaoranie mpk, dostał awans na vice-duce.

  21. . pisze:

    „– ciągle niejasna sytuacja dawnego dworca pod zamkiem”
    Jasna, jasna.
    Wybudują deweloperskie osiedle albo biurowiec.

  22. Mateusz pisze:

    Niech zrobią „Styczeń bez transportu publicznego”, a zaoszczędzone pieniądze przeznaczą żeby od lutego do grudnia dało się jeździć autobusami w cywilizowanych warunkach! Mimo drobnych niedogodności w styczniu, na pewno w dłuższej perspektywie byłoby lepiej.

  23. Lublinianin pisze:

    Ale czy deweloperom jest do czegoś potrzebna komunikacja miejska? Żeby postawić nowe blokowiska potrzebne są drogi i uzbrojenie w media, komunikacja miejska to jakieś kaprysy mieszkańców…

  24. . pisze:

    Wiersz pt.: „Życie version Lublin”.

    Pieszo na Felin, pieszo na Czechów,
    chyba że Boltem ktoś cię przewiezie.
    Stoisz na mrozie, wiaterek dmucha,
    A ZDiTM ma to głęboko w düpach.
    ______________
    W Lublinie sport od pandemii na topie,
    ważny jest spacer, no i bieg po zdrowie!
    a jak szlag cię trafi od stania przy przystanku,
    Kup se hulajnogę lub rower – to na początku!
    ______________
    W Lublinie sytuacja ma się przez władze tak –
    „Komunikacja? A co to za sprawa?”
    Jak chcesz dojechać, to się przygotuj –
    Do czekania, marznięcia, bądź kürwa gotów!
    ______________
    Autobusy, ach te cuda,
    zero linii ulicą Wyścigową jeździ,
    Kursów zero, ceny w górę,
    Chcesz dojechać? czekaj na cud, może się uda.
    _______________
    Autobusy? A gdzie kürwa, znowu?
    W Lublinie to jak się czeka na cud.
    Parking, woda, podatki w górę,
    a zbiorkom rok po roku na samym dole.
    ________________
    Parkingi są drogie, a miasto w długach tonie,
    Kursy mpk wypadają, ludzie do roboty się spóźniają,
    Radni są ślepi, prezydent też,
    Kürwa, gdzie zmiany, otwórzcie na rzeczywistość oczy!
    ________________
    Mówią, że Lublin się nam rozwija,
    Tanie mieszkania? w snach są koleżko,
    „u nas natura? chyba że mural,
    bo w Górkach i przy Gaju będzie aurora autostrad i bloków”!
    ________________
    Drzewa szumiały nad miastem cicho,
    przyszedł urzędnik z piłą jak licho.
    Gdzie lipa rosła, zalana kostka,
    na jej miejscu ławka – choć wąska i zaniedbana.

  25. Pasażer miejskiej komunikacji pisze:

    Pani Anna Flis Skrzypek chwali komunikację i ciekawy jestem czy oceniła może komunikację w Japonii, bo w Lublinie niestety jest bardzo marna. Na przystanku Lotnicza 02 jest ciągle pełno ludzi gdyż jadą tedy mieszkańcy wielkich dzielnic, Bronowice, Koźminek i Felin. Mieszkańcy mają zastrzeżenia do rzadkiego kursowania komunikacji ale też do złych rozkładów jazdy. 156 wydłużono na Czechów i dobrze ale niestety jeżdżą bardzo rzadko i jest ciągły tłok.

  26. . pisze:

    Jutro mija rok od rozpoczęcia rzezi drzew na dyktando aldi, Mełgiewska 6. Tak, 23 grudnia
    był wstępem, bo wiadomo: święta to nikt nie zauważy. Ludzie zajęci karpiem, pierogami i choinką, to pilarze wlecieli na pełnej.
    https://www.youtube.com/watch?v=rHiPoKNc0FE
    _______
    Zamiast przyznać, że ta pseudo-rewolucyja to totalna porażka, to ten jeszcze piėprzy (blokowane, nie da rady bez kropki), że „wszystko jest normalne”, bo urwa – zmiany zawsze wywołują narzekania! Jakby nie było to, że te zmiany to jedno wielkie, popiėprzone gówno, które pogarsza sprawę, a nie poprawia.
    Jeszcze zatęsknicie za 2024 rokiem (w razie najgorszego scenariusza), bo prawdopodobnie za 2,3 lata autobusy w niedzielę będą co 1,30h, w soboty co 1h, a na tygodniu co 25 minut. Jak na wyp.izdöwiu. Ale tak będzie, wspomnicie to.
    Skargi? Zaczynają znikać, bo pasażerowie już wiedzą, że to jak walka z wiatrakami.
    Bo w Żukolandzie cały rozkład jazdy to przecież tylko kwestia dopasowania do potrzeb młodzieży, która musi jechać do szkół, choć i tak w ograniczonym stopniu, bo w marcu przypadać ma 5. rocznica upadku MPK. Pracujący? No cóż, niech się męczą, kto tam myśli o dorosłych ludziach, którzy naprawdę MUSZĄ dojechać do pracy. To jest jėbana kpina.

  27. . pisze:

    23 grudnia 2024, więc mija rok od rozpoczęcia rzezi drzew przy Aldi na Mełgiewskiej 6. Podsumujmy sobie tę patologię z geszeftem:
    Wycinka, która rozegrała się od 23 grudnia do 29 grudnia (z przerwą świąteczną) pod wytyczne niemieckiego Aldi, pomimo że sklepów w okolicy jest już do przesady (Biedronka, E.Leclerc, Lewiatan, Stokrotka). Cały teren pomiędzy przystankiem Montażowa 02 (do 23 grudnia 2023) a geszeftem był sobie porośnięty dziką roślinnością od połowy lat osiemdziesiątych. Wycinka zakończyła się 29 grudnia 2023 roku. Drzewa zaczęto wycinać z samego rana.
    Po prostu przyszedł okres, że istotniejsze było Aldi i jego odsłonięcie z Mełgiewskiej, aby ludzie nie zgubili ich cudu architektury w drodze. Terminem zerżnięcia drzew był 31 grudnia 2023 roku, tak więc drzewa zerżnięto na ostatnią chwilę. Market otwarto 24 stycznia 2024 r. o 6 rano, miesiąc po wycinkach. Budowano go od końca 2022 r.
    Wiadomo – święta to nikt nie zauważy. Ludzie zajęci karpiem, pierogami i choinką, to pilarze wlecieli na pełnej. Teren był zaśmiecony, ale nie było komu posprzątać przez tyle lat – wiemy. Finalnie zostawili z kilka sztuk drzew na alibi: dwie brzozy przy skrzyżowaniu i kilka za marketem. Niektórym widocznie było za dużo cienia, za mało widoczności dla geszeftu.
    Oczywiście były typowe wymówki że obniżenie terenu było konieczne pod skwer. Jakby nie można było zostawić chociaż części drzew i zrobić
    z jeden wąski chodnik. Ale to by było zbyt logiczne, a logika w Lublinie nie obowiązuje.
    Do lipca oglądaliśmy wycięte pnie, tj. wyjėbano 3-metrową skarpę pod pseudo-skwer. Od strony Gospodarczej rozprawiono się z zielenią pod pretekstem remontu drogi. Dwa razy przekładano termin nasadzeń drzew, najpierw 30 kwietnia, potem 31 października a drzewa posadzono dopiero z końcem listopada.
    Efekt? Kilka ławek, kilka koszy na śmieci i brak zacienienia, całą działkę obsiano trawą. W maju 2024, przed rozebraniem skarpy, przez jakiś czas widniał baner z Martą Wcisło. Wrócą upały, to pod tym cudownym skwerem w lecie 2025 roku będzie można w 5 minut dostać udaru od słońca. 60 sztuk posadzono byle jak, bo wiadomo że jak liść zasłoni szyld, to klienci się pogubią.
    .
    Zamiast dbać o zieleń, urzędnicy (i Aldi) znowu pokazali, że natura nie ma tu żadnego znaczenia. Ten pseudo-skwerek, który miał być takim rzekomym „porządkiem”, to tylko pustka. Beton, trawa, jakieś ławki i kosze na śmieci, a gdzie reszta? Władze robią wszystko, by zaspokoić potrzeby korporacji. https://spottedlublin.pl/drzewa-poszly-pod-topor-skarpa-zrownana-przed-sklepem-aldi-przy-ul-gospodarczej-powstal-skwer-z-lawkami-i-nowa-zielenia/ Patrząc na te zdjęcie, to mamy „skwer” dość zbliżony do tego z Judyma.

  28. . pisze:

    Tatary, Lublin. Zwykły grudniowy dzień, zbliżała się Wigilia. Ludzie żyli ostatnimi przygotowaniami, a w powietrzu unosi się zapach pierogów, świątecznego barszczu i… spalin z pił mechanicznych.
    .
    23 grudnia – dzień, który Tatary zapamiętają jako rozpoczęcie rzezi drzew dla niemieckiego geszeftu.
    Pilarze na pełnej, bo władze miasta dały zielone światło, żeby przed Wigilią ..bnąć kilkadziesiąt drzew (https://jawnylublin.pl/jak-ratusz-dogadal-sie-z-siecia-aldi-wycieli-lasek-w-pien-zeby-stworzyc-zielony-skwer/), bo „teren trzeba obniżyć”. Całe święta Bożego Narodzenia w 2023 roku to krajobraz demolki dzikiego zagajnika, w planie miejscowym zieleń izolacyjna (o tym w jednym z dwóch artykułów o M6 na JL).
    Nie można było chociaż „poczekać” albo zrobić jedną ścieżkę przez lasek, a większość drzew zostawić? Nie! Bo szyld Aldi musiał być jak najszybciej przed otwarciem widoczny z kosmosu.
    urwa, ludzie siedzieli przy karpiu, a tymczasem na Mełgiewskiej leciały wióry.
    .
    Do lipca jak na dłoni – 3-metrowa skarpa, pieńki i klimat jakby ktoś się wściekł.
    Posadzenie drzew? Dwa razy przesuwane. Bo czemu by nie… rozjėbali teren…
    Do dzisiaj widać echa tej rzezi – w postaci łysego jak kolano skweru, gdzie w lecie można piec jajka na asfalcie. Gdy dawniej, jeszcze w trakcie budowania molochu, rósł sobie dziki zagajnik i nikomu przez 40 lat nie przeszkadzał.
    .
    Tatary miały dziki teren – teraz mają widoki z przystanku aldi. Tak jakby to miał być jakiś widok na Giewont, że trzeba było taki cyrk 366 dni temu urządzić, a to tylko sklep. Drzew i tak nikt nie podleje, a kilka z tych sześćdziesięciu już wyglądało w tym tygodniu, jakby zaraz miały się wywalić.
    Po prostu żal patrzeć, co się tu dzieje. Zamiast inwestować w coś trwałego i zrównoważonego, mamy taki festiwal żenady, że aż boli.
    Media milczą i będą milczeć o tym co zrobiono.

  29. Gosc pisze:

    Poziom jest żałosny po zmianach. Częstotliwość kursów jest słaba. Pomijam już weekendy bo to żenujące, że jedzie jeden autobus na godzinę( o ile się zjawi). Teraz to nawet w aplikacji nie można sprawdzić czy przyjedzie i zaplanować podróży bo podswietlają sie kursy dopiero kilka minut przed odjazdem.
    Przesiąść się udaje bardzo rzadko bo kierowcy uciekają z przystanków nie patrzac,ze ktos dobiega z tego autobusu z tyłu!!!
    Powroty wieczorne z pracy to koszmar!
    Ciągle trzeba gonić,biec, sprawdzać,kombinować zeby gdzies dojechac.
    Zabranie np.lini 160 z Widoku i 45 z przystanku koło dawnego klubu jeździeckiego to porażka! No teraz jak bez ręki! Bo to byly punkty przesadkowe.

  30. . pisze:

    W Gdyni niektóre linie kursują w Boże Narodzenie co 30 minut, ale to Gdynia niestety.
    https://zkmgdynia.pl/linie/28
    Nocnych linii w Żukolandzie na święta też nie ma, chūj tam że pasterka i ludzie chcieliby wrócić po północy z kościołów do domu. Miasto na 3 dni zamiera jakby był koronawirus a nie miasto z 300 tysiącami ludzi.

  31. TrollBagiennyPrzydenny pisze:

    A jak ma być komunikacja miejska skoro w spółce panuje nepotyzm i kolesiostwo..!!??

  32. pt2078 pisze:

    34 w strone Zeglarskiej z Wolskiej w Kunkickiego i dalej przez Wyscigowa, Wrotkowska do Diamentowej, w druga strone tak samo. Przystanki na Wyscigowej sa, stoja puste i niszczeja, jest tam szkola, duzo nowych blokow. Skierowanie tej linii przez Wyscigowa i Kunkickiego nie pozbawia pasazerow 34 dojazdu do Dworca Lublin, a innym zdecydowanie zwieksza mozliwosci.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powiązane artykuły

4 minuty czytania

30.01.2025

Spółdzielnie idą do sądu w sprawie uchwały śmieciowej. Mówią o „ukrytej podwyżce”

Uchwała została podjęta na „łapu capu” i efektem są dziś…

5 minut czytania

28.01.2025

Spółdzielnie mieszkaniowe krytykują nowy sposób rozliczania odbioru śmieci. Wskazują na nierówne traktowanie mieszkańców

Prezesi spółdzielni w Lublinie otwarcie mówią mówią o nieżyciowych przepisach…

9 minut czytania

20.01.2025

Był Dom Aktora, jest pustka, będzie biurowiec. „To nóż wbity w plecy lubelskiej kulturze”

Od 3,5 roku nie ma tam artystów, od 2 lat…

4 minuty czytania

14.01.2025

Radny, prezes sportowego klubu, pijany kierował samochodem. Usłyszał wyrok, ale mandatu nie straci

Maciej Suszek, 28-letni radny Rady Miasta w Kraśniku, został zatrzymany…

10 minut czytania

10.01.2025

Było przedszkole i zielony zakątek. Jest deweloper i rzeź ostatnich dużych drzew na Starym Mieście

Piły na lubelskim Starym Mieście zawyły tuż przed Bożym Narodzeniem.…

5 minut czytania

28.12.2024

Prezes spółdzielni do radnego: Niech miasto samo wylicza opłaty za śmieci

Bez żadnych konsultacji, pytania o zdanie i chociaż pobieżnego sprawdzenia,…

4 minuty czytania

27.12.2024

Fakty i mity o pensjach prezesów lubelskich spółdzielni mieszkaniowych

O wysokich pensjach prezesów spółdzielni mieszkaniowych krążą legendy. Sprawdziliśmy, ile…

5 minut czytania

12.12.2024

Podwyżki czynszów pod choinkę. A od stycznia kolejne

To, że będzie drożej jest pewne. Ale wielu mieszkańców Lublina…